Tomasz Bajerski jako swój największy sukces w dwuletniej pracy w Abramczyk Polonii Bydgoszcz wskazał dobrą dyspozycję zawodników U24. Rok temu dobrze spisywał się Tim Sorensen, a w tym roku furorę robił Tom Brennan. Brytyjczyk zupełnie niespodziewanie został jednym z liderów drużyny, a niedawno ogłosił przedłużenie umowy z Polonii o kolejne dwa lata.
To był jeden z najbardziej spektakularnych progresów w Metalkas 2. Ekstralidze. Jeszcze rok temu Brennan zdobywał w barwach Wybrzeża Gdańsk 1,484 pkt/bieg i niespecjalnie się wyróżniał. W tym roku już od czwartego meczu wszedł na bardzo wysoki poziom, a w trakcie rozgrywek aż ośmiokrotnie kończył mecz z dwucyfrową zdobyczą. Ostatecznie został 13. najlepszym zawodnikiem ligi ze średnią 1,987 pkt/bieg. Teraz znamy przyczyny tak radykalnej przemiany zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Były prezes ma swój pomysł na Falubaz. "Myślę, że sprawdziliby się dobrze"
- Był nieprawdopodobnie zmotywowany i zdeterminowany, by pokazać, że zasługuje na prawdziwą szansę. Takie podejście miał przez cały sezon i to musiało dać w końcu efekty. Bywały treningi, na których wykonywał około 70 startów. Już dawno nie widziałem zawodnika, który trenowałby aż tak dużo. Jedna sprawa to wysiłek fizyczny, ale drugi to ogromne koszty takich przygotowań. Na jeden taki trening Brennan musiał wydać nawet kilkanaście tysięcy złotych. Mowa przecież o zużyciu silnika, sprzęgieł, opon. Robił to jednak, bo wiedział, że inaczej nie ma szans rozwinąć swojej kariery. Nawet najlepsi żużlowcy nie trenują obecnie tak dużo. Brennan to wyjątek, dlatego namawiałem zarząd, by przedłużyli z nim umowę - przyznaje wprost Bajerski.
Postawa Brennana zasługuje na tym większy podziw, że w tym roku nie był on w Polonii na gwiazdorskich warunkach i zarabiał znacznie mniej od pozostałych liderów, którzy mogli liczyć na zarobki od 600 do 800 tysięcy złotych za podpis na kontrakcie i od 6-8 tysięcy za punkt.
Władze Polonii mocno stawiają na 24-latka i chcą, by w przyszłym roku rywalizował o miejsce w składzie z pozostałymi liderami. To właśnie taki system ma zapewnić, że cały skład bydgoskiej drużyny będzie przez cały sezon maksymalnie zmobilizowany. Przypomnijmy, że niedawno nowym trenerem Polonii został ogłoszony Dariusz Śledź i to on będzie musiał ustalić sprawiedliwe kryteria wyboru składu.
Ten artykuł jest o tym jak zdeterminowany był Tom
Odpuść Bayerowi.
Nie ma już.
Oby inni byli tacy pracowici.
Pozdrawiam
Prawda Bajer?:))).