Żużel. Stal Rzeszów włączyła się do walki o zawodnika z PGE Ekstraligi

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek

Władze Texom Stali Rzeszów robią wszystko, by w najbliższym sezonie porządnie namieszać w Metalkas 2. Ekstralidze. Z tego powodu budowanie składu wciąż nie zostało zakończone, a najnowszym celem jest... Hubert Jabłoński.

Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że jeszcze niedawno wydawało się, że junior jest pewniakiem do pozostania w Gezet Stali Gorzów. Po opublikowaniu regulaminu rozgrywek na kolejny sezon część przedstawicieli gorzowskiego klubu zastanawia się, czy jest sens płacić ogromne pieniądze (około 300 tysięcy złotych) za wypożyczenie Huberta Jabłońskiego.

Przynajmniej w teorii nie ma takiej potrzeby, bo Stal mogłaby mieć w składzie seniorskim dwie luki, które w razie potrzeby wypełnialiby rezerwowy Mathias Pollestad oraz juniorzy. W ten sposób udałoby się zaoszczędzić przynajmniej 0,5 mln złotych, bo tyle trzeba zapłacić za wypożyczenie i dosprzętowienie młodego zawodnika.

ZOBACZ WIDEO: Wielkie zmiany u Kacpra Woryny. "Rewolucji nie będzie"

Gorzowianie przynajmniej oficjalnie nie odpuszczają tematu wypożyczenia Jabłońskiego, a w tej sprawie już rozmawiali z przedstawicielami Unii. Choć jest to droższy wariant składu, to w klubie woleliby posiadać choćby minimalne zabezpieczenie na wypadek kontuzji jednego z żużlowców. W obecnym zestawieniu, kontuzja jednego z żużlowców powoduje olbrzymie problemy i mogłaby nawet skazać Stal na walkę o utrzymanie z Włókniarzem Częstochowa. O tym w Gorzowie Wlkp. nikt nie chce słyszeć.

Texom Stal Rzeszów do transferu młodzieżowca podchodzi jednak bardzo poważnie. Już wcześniej władze klubu sondowały możliwość pozyskania z Fogo Unii Leszno, Antoniego Mencela, ale na razie nic z tej sprawy nie wyszło. O 20-latka bardzo mocno zabiegają też władze Hunters PSŻ-u Poznań. Leszczynianie poinformowali jednak oba zainteresowane ośrodki, że negocjacje w sprawie wypożyczenia rozpoczną się dopiero w listopadzie. Stal Rzeszów zaczęła więc rozglądać się za inną opcją i tak trafili na Jabłońskiego. Jego atutem ma być doświadczenie ekstraligowe z poprzedniego sezonu i dobre starty.

Przypomnijmy, że już wcześniej rzeszowianie zamknęli budowę składu, który wydaje się dość ciekawy. Liderem będzie Rasmus Jensen, a skład uzupełnią Oskar Fajfer, Mateusz Szczepaniak, Andreas Lyager, a o jazdę jako U24 walczyć będą Krzysztof Sadurski i Anders Rowe. Na pozycji juniorskiej na razie pewniakiem jest jedynie Franciszek Majewski.

Komentarze (13)
avatar
pan wszystkich wszystkich panów
1.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Komentarz usunął ale w tytule dopisał o jaka Stal chodzi. Dobre i to,redaktorze 
avatar
Podroznik Struśpedziwiatr
1.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Spoko gość widać, że mu się chce jeździć, ale widać że nie chce mu się trenować. Zawodnik w wieku 20 lat to w okresie przygotowawczym nie powinen wychodzić z siłowni, a on ma ewidentnie za dużo Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
1.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może miałoby to sens. Na ekstraligę Jabłoński trochę słaby. 
avatar
Sylwester1970
31.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety przy zagranicznym juniorze z rezerwy, przesympatyczny Hubert nie ma gwarancji żadnego startu w meczu. 
avatar
zawisza sulechow
31.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jeszcze borowiak z Leszna jest do wzięcia 
Zgłoś nielegalne treści