Większość klubów w Polsce ogłosiła już swoje kadry na sezon 2026. To dotyczy oczywiście również tych z Krajowej Ligi Żużlowej. Tam pomału można oceniać potencjał każdej z drużyn. Jedna z nich to jednakże nadal spora niewiadoma. Mowa o Speedway Kraków, który do tej pory nie zaprezentowało żadnego ze swoich seniorów.
To tym dziwniejsze, że o planach ośrodka ze stolicy Małopolski dyskutuje się już od kilku tygodni. Z zespołem było łączonych wielu zawodników i wszystko wskazywało, że będzie to jeden z głównych kandydatów do awansu do Metalkas 2. Ekstraligi. Krakowianie mają dysponować budżetem wynoszącym około pięciu milionów złotych.
ZOBACZ WIDEO: "Bez złota nie będzie ładnie”. Co przyniesie współpraca Rusko z Protasiewiczem?
Wydawało się, że gwiazdą drużyny będzie Nicki Pedersen. Ten rozmawiał z włodarzami klubu, co zresztą przyznawał sam prezes klubu. Co więcej, według niego kwestią sporną wcale nie miały być pieniądze i wysokość kontraktu. Teraz jednak tak naprawdę nie wiadomo, czy Duńczyk trafi do Speedway Kraków. Mikołaj Frankiewicz, zapytany o trzykrotnego indywidualnego mistrza świata, odpowiedział tylko, że są oni w trakcie negocjacji.
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce powinniśmy poznać kadrę ekipy z Małopolski i wtedy zostaną rozwiane wszelkie wątpliwości. - 90 procent składu mamy zbudowanego. Na oficjalne potwierdzenie będzie trzeba jeszcze kilka dni poczekać. Zawodników przedstawimy podczas konferencji prasowej. Myślę, że zrobimy mikołajkowy prezent - zdradził jedynie prezes klubu w rozmowie z WP SportoweFakty.
Niemal pewne jednak jest, że w drużynie pozostanie dwójka seniorów - Dawid Rempała oraz Richard Lawson, choć Frankiewicz nie chciał tego jednoznacznie przyznać. - Nie mogę tego potwierdzić oficjalnie, ale nie ukrywam, że z nimi rozmawialiśmy - przyznał nasz rozmówca.