Rewolucyjne zmiany w Ekstralidze?

Jest wielce prawdopodobne, że już od sezonu 2011 w żużlowej Ekstralidze wprowadzony zostanie KSM, czyli Kalkulowana Średnia Meczowa. Wycofany może zostać zapis o obowiązkowym starcie polskiego juniora.

Przypomnijmy, że KSM obowiązywał już w polskiej lidze w latach 1999-2002. KSM obliczany był na podstawie wzoru: średnia zawodnika z poprzedniego sezonu x 4. Suma KSM wszystkich zawodników drużyny nie mogła przekroczyć poziomu określonego przed sezonem. To rozwiązanie miało na celu ograniczenie liczby czołowych zawodników startujących w jednym zespole. Konsekwencją wprowadzenia tego przepisu miało być również wyrównanie sił poszczególnych zespołów.

Inicjatorem wprowadzenia KSM od sezonu 2011 jest prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki. Jego argumentacja jest jednak odmienna od tej, która obowiązywała w poprzednich latach. - Popatrzmy na to, co się dzieje. Zawodnicy żądają za podpisanie kontraktów coraz wyższych kwot. Spirala nakręca się i nic nie wskazuje na to, aby miał nastąpić przełom w tej sprawie. Dodatkowo kluby mają coraz większe problemy w związku z kryzysem gospodarczym. Wprowadzenie KSM ukróciłoby oczekiwania niektórych zawodników - powiedział dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.

O ile argumentacja dotycząca wprowadzenia KSM jest słuszna, o tyle kontrowersyjna jest koncepcja wycofania obowiązkowego startu polskiego juniora w meczu. - Polscy juniorzy po kilku udanych biegach żądają astronomicznych kwot. Wielu z nich jest na początku swojej kariery, a już stawia żądania, jakby byli doświadczonymi zawodnikami. Przykładem jest sprawa Przemysława Pawlickiego. Proszę zobaczyć do czego doszło. Przy czym chciałbym jednoznacznie podkreślić, że to nie jest tylko problem Przemysława Pawlickiego. Chodzi generalnie o postawę polskich juniorów. Wprowadzenie tego przepisu ostudziłoby głowy młodych żużlowców - wytłumaczył Komarnicki.

Komentarze (0)