Tor w Gorican to aktualnie jeden z kilku w Europie, na którym można już się ścigać. Wychowanek rzeszowskiego klubu, Dawid Lampart liczy, że w Chorwacji zaspokoi głód jazdy, spowodowany przerwą zimową. - Udało się załatwić wyjazd do Gorican, z czego się cieszę. Tamtejszy tor jest dosyć krótki i techniczny, ale są to pierwsze jazdy i chodzi tutaj bardziej o obycie się z motocyklem, niż prawdziwe ściganie. Liczę, że wyjazd do Chorwacji zaspokoi nasz głód jazdy po tej przerwie zimowej - powiedział na antenie Polskiego Radia Rzeszów.
Dla 20-letniego Lamparta, sezon 2010 będzie najprawdopodobniej jednym z najtrudniejszych w karierze. Popularny "Lampcio" podpisał bowiem kontrakt z kolejnym zagranicznym klubem - niemieckim MC Gustrow. - Dostałem propozycję startów w czterech meczach ligowych Gustrow. Dojdą do tego jeszcze inne turnieje. Widać, że zostałem zauważony przez ludzi ponieważ mam podpisaną umowę w Szwecji, dzwonili do mnie z Anglii i dostałem bardzo korzystne warunki rozwoju w drużynie Eastbourne i też to zaakceptowałem. Jazdy będę miał bardzo dużo, więc teraz muszę tylko trzymać gaz i robić punkty - zakończył wychowanek klubu z Rzeszowa.
na Instagramie 
na Facebooku 
