Tak, to znowu my - z piekła wracamy, czyli reaktywacja krakowskiego żużla

Trzeci raz w historii krakowski speedway wraca do żużlowej rodziny. Wbrew obawom, że po wycofaniu w 2005 roku, podobnie jak między okresem lat sześćdziesiątych a powrotem w 1993 roku, minie kolejne 28 lat, udało się "zaledwie" po pięcioletniej przerwie, reaktywować czarny sport pod Wawelem.

Dariusz Stelmaczonek
Dariusz Stelmaczonek
Nowy klub Speedway Wanda ma trudne zadanie nie tylko przyciągnięcia na trybuny, ale i zatrzymania na nich, nowego pokolenia kibiców, w większości niepamiętających poprzedniego okresu istnienia czarnego sportu w grodzie Kraka. Kiedy w kwietniu 2005 roku ówczesne władze KS Wanda Kraków zdecydowały o wycofaniu drużyny z rozgrywek II ligi, powszechne stało się przekonanie, że oznacza to koniec czarnego sportu w Krakowie. Nieliczni członkowie sekcji, którzy z niej nie odeszli, starając się uchronić ją przed formalnym rozwiązaniem, podejmowali próby naprawienia sytuacji. Jedną z nich, niestety nieudaną, była próba współpracy z jedną z częstochowskich firm. Przypadająca na rok 2009 okrągła sześćdziesiąta rocznica powstania Nowej Huty była szansą na odbicie się od dna i znakomitą okazją do przypomnienia o istnieniu i historii sportu żużlowego w Krakowie. Powstał pomysł, aby wśród wielu imprez i uroczystości rocznicowych, które odbywały się na terenie miasta, znalazły się także zawody żużlowe. Turniej indywidualny reklamowany później pod hasłem "Wielki speedway wraca do Krakowa" został wpisany w program obchodów. Aby znajdujący się w nie najlepszym stanie stadion Wandy nadawał się do przeprowadzenia zawodów, dzięki finansowemu wsparciu z budżetu miasta, przeprowadzona została jego znaczna modernizacja. W jej zakresie znalazła się całkowita wymiana nawierzchni toru - dotychczasowy czarny żużel, został zastąpiony przez sjenit, wymienione zostały wszystkie instalacje elektryczne. Zakupiono nowe maszyny startowe oraz dostosowany do nowych wymogów pulpit sędziowski. Renowacji została także poddana banda okalająca tor (jej całkowita wymiana nastąpiła już po rozegraniu turnieju) oraz hotel klubowy. Na łukach zamontowano dmuchaną bandę, na trybunie na przeciwnej prostej krzesełka przekazane ze stadionu Cracovii.
Turniej "60 lat Nowej Huty" oglądało wielu kibiców
Turniej "60 lat Nowej Huty" był środkiem do promocji żużla, okazją do zainteresowania mieszkańców Krakowa tym widowiskowym sportem. Dzięki współpracy nawiązanej z Krzysztofem Cegielskim, miał on bardzo mocną obsadę (na liście startowej znaleźli się m.in. Tomasz Gollob, Emil Sajfutdinov, Ryan Sullivan), która wraz z darmowym wejściem na stadion sprawiły, że w dniu 23 sierpnia 2009 roku stadion zapełnił się w całości. Pierwszy krok został wykonany - kolejne miały zapewnić start krakowian w II lidze w sezonie 2010. Ze względu na brak możliwości zgłoszenia drużyny w ramach KS Wanda, w dniu 25 października 2009 roku odbyło się zebranie założycielskie nowego klubu - Speedway Wanda. Prezesem został dotychczasowy szef sekcji żużlowej - Paweł Sadzikowski. Jednocześnie prowadzone działania - związane z rejestracją stowarzyszenia w sądzie, zgłoszeniem nowego klubu do PZM oraz pozyskiwaniem zawodników były prowadzone w bardzo szybkim tempie. Ich efektem było przyjęcie Speedway Wandy w poczet członków rzeczywistych Polskiego Związku Motorowego, otrzymanie licencji na starty w II lidze w sezonie 2010 oraz podpisanie kontraktów z zawodnikami. Mecze będą się odbywać na torze KS Wanda, który będzie wynajmowany na zawody i treningi przez nowy klub.
Emil Sajfutdinov na krakowskim torze
Kadra, jaką udało się skompletować stanowi mieszankę doświadczenia i młodości. Obok rutyniarzy Adriana Rymela, Wladimira Dubinina, Denisa Sajfutdinowa, Siemena Własowa, Romana Chromika i Tomasza Łukaszewicza, pozostali zawodnicy dopiero rozpoczynają swoja karierę, ale już teraz kilku z nich, jak chociażby Bartosz Szymura czy Andriej Kudriaszow może pochwalić się sukcesami. Czy taka mieszanka okaże się wybuchowa, czy wręcz przeciwnie - dowiemy się po pierwszych meczach. Aby zachęcić mieszkańców Krakowa do przyjścia na stadion, prowadzona jest w różnej formie akcja reklamująca zawody. Niskie ceny biletów powinny być zachętą do pojawienia się na zawodach licznej widowni. Jeżeli krakowianie będą wygrywać mecze na własnym torze i walczyć na wyjazdach, jej liczebność powinna utrzymywać się na poziomie odpowiadającym potencjałowi Krakowa. Pierwszy po reaktywacji sezon będzie testem dla nowego klubu - czy podoła trudowi organizacji nie pojedynczego turnieju, ale całej serii zawodów. Jednym z ważniejszych pytań w tej chwili jest kwestia tego, czy budżet, jakim dysponuje i będzie dysponować Speedway Wanda będzie wystarczający do pokrycia kosztów całego sezonu. Sukces reaktywacji będzie zależeć również od tego czy nowy tor, który do tej pory miał okazję testować tylko Tomasz Łukaszewicz, będzie odpowiadał zawodnikom. Im szybciej Wanda wejdzie w nowy sezon, im szybciej rozpoczną się treningi na torze, tym większe prawdopodobieństwo, że własny tor będzie sprzymierzeńcem. Czynnikiem sprzyjającym sukcesowi jest także wiek i mentalność osób tworzących nowy klub - w większości są to osoby w młodym wieku, prowadzące własne firmy, ludzie, którzy rozumieją realia współczesnej gospodarki. Potrzebna jest także atrakcyjna oprawa zawodów i dobra organizacja, aby kibice mający w Krakowie do dyspozycji szeroką i różnorodną ofertę, nie tylko sportową, chcieli poświęcić niedzielne popołudnia na oglądanie zawodów żużlowych. Jedno jest pewne - taka szansa, jaką była rocznica powstania Nowej Huty i związana z nią okazja do odtworzenia sportu żużlowego, długo się nie powtórzy. Nie ma innego wyjścia - trzeba ją wykorzystać.
W reaktywacji żużla w Krakowie pomaga Krzysztof Cegielski. Tomasz Gollob wystapił w turnieju "60 lat Nowej Huty"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×