Nicki Pedersen dla SportoweFakty.pl: Muszę tylko popracować nad startami

W przerwie między sezonami dość głośno mówiło się o przejściu Nicki'ego Pedersena do Unii Leszno. Trzykrotny mistrz świata zdecydował się ostatecznie na starty w Stali Gorzów. Zakończone niepowodzeniem negocjacje nie miały jednak najmniejszego wpływu na relacje między Pedersenem, a działaczami z Leszna. Duńczyk bardzo chętnie przyjął zaproszenie organizatorów na 60. Memoriał Alfreda Smoczyka.

W niedzielnym turnieju Nicki Pedersen był jedną z wyróżniających się postaci. 13 punktów pozwoliło Duńczykowi na zajęcie bardzo dobrego 3. miejsca. Pedersen wie czego zabrakło mu do końcowego sukcesu w Lesznie. - Nie jestem zadowolony ze swoich startów. Chyba żaden start nie wyszedł mi tak, jak tego od siebie oczekuję. Czułem się dziś bardzo niewygodnie pod taśmą startową. Miałem też drobne problemy ze sprzęgłem. Jestem natomiast zadowolony ze stylu jazdy i generalnie z mojej postawy na dystansie. Kilka razy udało mi się skutecznie zaatakować. Dysponowałem również bardzo szybkim motocyklem i to cieszy, ale równie ważne są starty i dlatego też będziemy musieli trochę nad tym popracować z moimi mechanikami. Najbliższy start mam w środę, więc jestem przekonany, że do tego czasu uda nam się z tym problemem uporać - powiedział po memoriałowych zmaganiach Pedersen.

Czy zawody w Lesznie były dla mistrza świata z 2008 roku tylko okazją do treningu i sprawdzenia sprzętu? - Dziś faktycznie testowałem także sprzęt, ale chciałem przede wszystkim poczuć ducha rywalizacji z mocnymi zawodnikami. W każdych zawodach, w których startuję, interesuje mnie tylko zwycięstwo - zapewnia Duńczyk. - Co raz mniej czasu pozostało do rozpoczęcia sezonu, więc muszę jak najwięcej startować, aby już na początku sezonu być w optymalnej formie. Tak jak mówiłem już wcześniej jestem zadowolony z mojego występu. Muszę tylko popracować nad startami, ale zapewniam cię, że już na pierwsze mecze ligowe będę w optymalnej dyspozycji - dodaje.

Duńczyk zapowiedział, że w zbliżającym się sezonie zrobi wszystko, aby odzyskać utracony na rzecz Jasona Crumpa tytuł IMŚ. Czy wobec tego zawody w Lesznie były dla niego testem przed pierwszą rundą GP na stadionie im. Alfreda Smoczyka? - Oczywiście, że jednym z powodów mojej obecności tutaj, była chęć sprawdzenia się na torze w Lesznie przed zbliżającym się GP. Jednak przy takiej pogodzie nie da się specjalnie testować ustawień na GP. Bardzo pozytywnie jest jednak móc przyjechać tutaj przed GP i wystartować w zawodach. To kolejne cenne doświadczenie o tutejszym torze - zakończył Pedersen.

Komentarze (0)