Musielak zdobył cztery "oczka" w czterech startach. Szczególnie udany był dla niego bieg juniorski, gdzie nie pozostawił złudzeń rywalom. Później tak dobrze już nie było, jednak umiejętności wychowankowi leszczyńskiej Unii odmówić nie można. - Myślę, że mój występ był dobry, aczkolwiek była szansa na pewno na trzy punkty więcej, ale i tak mogę być zadowolony z debiutu - powiedział po spotkaniu Musielak.
Według juniora "Niedźwiadków" wynik mógłby być lepszy, gdyby nie groźny upadek lidera drużyny, Sebastiana Aldena. - Szkoda, że w 13 wyścigu Sebastian Alden poobijał się w karambolu, bo wynik byłby na pewno lepszy, ale i tak mamy dobrą i równą drużynę, która namiesza w 2. lidze - dodał.
Zawodnik jest zadowolony bardzo z atmosfery jaka panuje w drużynie i ma nadzieje, że to przełoży się między innymi na dobry wynik w Lublinie. - Atmosfera w klubie jest naprawdę miła i oby tak do końca. Na następny mecz do Lublina na pewno jedziemy walczyć o zwycięstwo, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że łatwo nie będzie. Fakt ten jednak mobilizuje nas wszystkich podwójnie - zakończył z optymizmem jedyny polski młodzieżowiec w talii Henryka Jaska.