Steve Boxall odchodzi z Somerset

Steve Boxall najprawdopodobniej kończy swoją żużlową karierę. Brytyjczyk za pomocą SMS poinformował kierownictwo swojego klubu o tym, że rezygnuje ze startów na żużlu. Rozgoryczenia decyzją zawodnika nie ukrywają władze "Rebeliantów".

Steve Boxall to ostatni zawodnik jaki przed sezonem 2010 dołączył do kadry drużyny Somerset Rebels. Został on ściągnięty w trybie awaryjnym. Wcześniej w składzie "Rebeliantów" znajdował się tragicznie zmarły Emil Kramer. Z Brytyjczykiem wiązano wielkie nadzieję. Zresztą on sam udanie rozpoczął sezon zwyciężając w turnieju New Lear Classic, który rozegrany został na torze w Newport. - Steve wielokrotnie udowadniał swoją wartość jednak ostatnie lata to dla niego pasmo niepowodzeń. W ubiegłym sezonie miał problemy sprzętowe lecz na początku roku pokazał na co go stać wygrywając turniej New Year Classic. Wierzymy, że podobne wyniki będzie osiągał dla naszego klubu - tak o podpisaniu kontraktu mówił przed sezonem rzecznik klubu.

Steve Boxall decyzję o zakończeniu kariery zakomunikował promotorowi klubu, Markowi Saundersowi kilka godzin przed piątkowym meczem swojego zespołu z Rye House Rockets. Za Brytyjczyka stosowane było zastępstwo zawodnika, a "Rebelianci" ulegli w tym meczu "Rakietom" w stosunku 42:48. - Kilka godzin przed meczem dostałem od Steve’a wiadomość SMS, w której napisał on, że rezygnuje ze startów. To, że poinformował nas o tym SMS jest równie rozczarowujące jak jego decyzja. Zapewniliśmy mu motocykle, busa, kevlar, a także miejsce w składzie w sytuacji gdy nie chciało go zbyt wiele klubów. On posiada umiejętności, które mogły mu pozwolić być jednym z najlepszych zawodników Premier League. Zabrakło u niego profesjonalizmu, którego wymagamy od każdego zawodnika naszego klubu. - nie kryje rozczarowania promotor "Rebeliantów".

Somerset Rebels będzie mogło przez 28 dni stosować za Brytyjczyka zastępstwo. Jednak szefowie nie ustają w poszukiwaniu następcy Boxalla.

Komentarze (0)