O pierwsze zwycięstwo w lidze - zapowiedź spotkania Betard WTS - Unia Leszno

Osobliwa jest tegoroczna polska żużlowa wiosna. Najpierw długa zima, kłopoty z przebudową stadionów, wreszcie straszna narodowa tragedia - summa summarum kibice, nawet ci najwierniejsi, gubią się już w przyporządkowaniu kolejnych spotkań do właściwej kolejki. Gwoli formalności przypomnijmy: wrocławsko-leszczyńskie starcie odbędzie się w ramach III rundy DMP, przełożonej z 18 kwietnia.

I chyba szkoda dla wrocławian, że przełożonej. W połowie kwietnia problemy byłyby co najwyżej z oddawanym pośpiesznie do użytku stadionem, bynajmniej wszak ze składem. W tej chwili ekipie trenera Marka Cieślaka przyjdzie sobie radzić bez kontuzjowanego Piotra Świderskiego, a także bez mającego swoje zobowiązania w Skandynawii Dennisa Anderssona. Z tych samych powodów minimalne są szanse na zastąpienie Szweda młodziutkim Lasse Bjerre. Szansę ekstraligowego debiutu otrzyma więc któryś z najmłodszych członków ekipy Betardu: ostrowianin Patryk Kociemba lub Michał Rowiński. Jeżeli jednemu z nich udałoby się w premierowym wyścigu dnia rozdzielić duet Pavlič-Musielak, byłby to ogromny sukces. Piszemy "rozdzielić", bowiem nikt we Wrocławiu nie wątpi, że do przodu po trzy punkty pomknie Maciej Janowski.

Spoglądając w awizowane składy już na pierwszy rzut oka widać istną rewolucję, jaką w porównaniu do meczu sprzed tygodnia zaordynował w swym teamie trener Cieślak. Na ile zostało to wymuszone kontuzją Świderskiego, a na ile jest pokłosiem pierwszych obserwacji z meczu przeciwko Caelum Stali? Zapewne prawda leży gdzieś pośrodku. Faktem jest, że swój numer na plastronie zachował tylko Kenneth Bjerre, ale już najlepsza jak dotąd na "Olimpijskim" para Bjerre-Madsen zostanie rozbita. Starszemu Duńczykowi partnerować będzie Daniel Jeleniewski, a Leon Madsen wspomoże Jasona Crumpa. Wszystko po to, aby wchodzący w ramach "ZZ-tki" zawodnik parę tworzył z najlepszym obecnie żużlowcem Batardu - Maciejem Janowskim. Czy to wypali? Trener Cieślak na pewno wie co robi.

Newralgiczny może być wyścig XI, kiedy to przeciwko parze Unii Batchelor-Kołodziej wyjedzie Daniel Jeleniewski oraz (najpewniej) właśnie Janowski, tym razem już jako zastępstwo za "Świdra". Zresztą, możliwości taktycznych manewrów mają wrocławianie co najmniej kilka, i to także dodaje dodatkowego smaczku temu spotkaniu.

Co jeszcze może być atutem żółto-czerwonych w tym meczu? W pewnym stopniu handicapem może być własny tor. Co prawda, jak na razie, problemy z jego "przeczytaniem" mają jeszcze niektórzy wrocławianie, ale z drugiej strony jedynymi zawodnikami z Leszna, którzy mogą powiedzieć o nim cokolwiek są...bracia Pawliccy. A na tych w składzie Unii przyjdzie jeszcze długo poczekać. My, idąc nieco pod prąd, zapytaliśmy trenera Cieślaka czy ten tor, z podniesionymi niczym na "Smoczyku" wirażami, nie będzie w dużo większym stopniu od starego wrocławskiego "lotniska", leżał unistom? - Czy ja wiem, czy będzie im pasował - zastanawiał się wrocławski szkoleniowiec. - Tam nie jeżdżą, jak to się mówi, nowicjusze. Czy Adams, czy Hampel, Kołodziej, także Baliński - wszystko to są doświadczeni żużlowcy. Najważniejsze, żeby to nasi zawodnicy czuli się dobrze i wierzyli w to, że na tym torze są w stanie wygrywać wyścigi. I tu jest klucz. Tu się nie da zrobić toru pod górkę dla jednych, a z górki dla innych, tak żeby przeciwnik nic nie wiedział. Dobry zawodnik może mieć problemy ze sprzętem, chwilowe z geometrią, ale jak długo? Jeśli jest dobry, zaraz się odnajdzie - zakończył ten wątek trener Cieślak. Mądre słowa. Nie dalej jak kilka dni temu, kapitan Stali, Tomasz Gollob pytał się wrocławskich żurnalistów dlaczego liczyli na jakieś jego problemy z nowym torem...

Leszczynianie takich kłopotów nie mają i imponują siłą spokoju. Ten zespół, w odróżnieniu od ubiegłorocznego, ma odzyskać należne Unii miejsce w hierarchii krajowego speedway’a. W porównaniu do wyjazdowego spotkania w Gorzowie w składzie zajdzie jedna zmiana - prowadzącym pierwszą parę będzie Jarosław Hampel, a doświadczony Leigh Adams startując spod "piątki" wspomoże leszczyńską młodzież. Na trudnym terenie w Gorzowie Chorwat pojechał koncertowo (10+1), ale nie dostosował się do tego poziomu Hampel. Być może potrafiący znakomicie jeździć parą Australijczyk zmieni ten stan rzeczy. Popularnemu "Małemu", mającemu nadal swoich wiernych fanów w stolicy Dolnego Śląska, pojechać tu słabo wręcz nie wypada. Siła sentymentu, ale i obecna forma zdają się to wykluczać. O Janusza Kołodzieja raczej też wszyscy w Lesznie są spokojni. To już nie jest ten sam zawodnik, który poza rodzinnym Tarnowem cierpiał katusze w większości wyjazdowych spotkań. W Gorzowie nie pokazał pełni swoich możliwości. "Koldi" to jednak szalenie ambitny człowiek i na pewno zechce poprawić się we Wrocławiu.

Trzeba przyznać, że zawsze mieli leszczynianie jakieś wyjątkowe, irracjonalne wręcz momentami, szczęście do zaskakujących występów swoich "Kangurów" na Paderewskiego. W ostatnich trzech sezonach bowiem dwukrotnie to właśnie żużlowcy z Antypodów rozstrzygali na korzyść Unii wyrównane i zacięte do końca spotkania. W roku 2008 wypalił wielką formą Adam Shields i piękną szarżą w ostatnim wyścigu zapewnił "Bykom" wymykające się z rąk zwycięstwo. Rok wcześniej natomiast to właśnie Troy Batchelor był czarnym koniem. Bliżej nieznany wówczas 20-latek jadąc na torze, który widział po raz pierwszy w życiu, zdobył wraz z bonusem 11 punktów. - Do tego sezonu jestem bardzo dobrze przygotowany sprzętowo. Wydaje mi się, że na ten element nie będę musiał narzekać - zapewniał w niedawnej wypowiedzi dla SportoweFakty.pl Australijczyk. I rzeczywiście, śledząc poczynania tego zawodnika w brytyjskiej Elite League wydaje się, że niespełna 23-letni "Kangur" wreszcie postanowił poważnie podejść do swojej żużlowej przygody. Czy szykuje się zatem "powtórka z rozrywki"?

Wierni fani leszczyńskiej Unii na pewno nie mają nic przeciwko temu. Już dziś wiadomo, że zjedzie ich do stolicy Dolnego Śląska pokaźna liczba. Na pewno jeszcze większa, aniżeli ostatnio kibiców gorzowskiej Stali, którzy notabene nie zawiedli i podczas spotkania świetnie dopingowali swych ulubieńców. W tym aspekcie sobotnie spotkanie będzie miało jeszcze jeden wymiar. W ostatnich dniach sportowy Dolny Śląsk hańbą okryli pseudokibice wrocławskiego Śląska oraz Zagłębia Lubin, którzy w trakcie piłkarskich derbów dali pokaz prymitywizmu i zdziczenia. Oby fani żużla podczas sobotnich "małych derbów" udowodnili, że można inaczej.

Wygraj bilet na mecz -->

Awizowane składy:

Unia Leszno

1. Jarosław Hampel

2. Troy Batchelor

3. Janusz Kołodziej

4. Damian Baliński

5. Leigh Adams

6. Sławomir Musielak

Betard WTS Wrocław

9. Kenneth Bjerre

10. Daniel Jeleniewski

11. Jason Crump

12. Leon Madsen

13. Piotr Świderski (ZZ)

14. Maciej Janowski

Początek spotkania: godz. 16:00

Sędzia: Wojciech Grodzki

Ceny biletów:

Trybuna Główna (kolor czerwony): normalny - 60 zł; ulgowy - 30 zł

Sektory 22-23 (pierwszy łuk, kolor zielony): normalny - 50 zł; ulgowy - 25 zł

Sektory 2,3,4,5 (kolor pomarańczowy): normalny - 40 zł; ulgowy - 20 zł

Sektory 7,8,9 (kolor fioletowy): normalny - 30 zł; ulgowy - 15 zł

Sektory 16,17,18 (kolor granatowy): normalny - 40 zł; ulgowy - 20 zł

CENY BILETÓW RODZINNYCH:

Sektory 22-23 (pierwszy łuk, kolor zielony): rodzinny 2+1 - 90 zł; rodzinny 2+2 - 115 zł

Sektory 2,3,4,5 (kolor pomarańczowy): rodzinny 2+1 - 70 zł; rodzinny 2+2 - 90 zł

Sektory 16,17,18 (kolor granatowy): rodzinny 2+1 - 70 zł; rodzinny 2+2 - 90 zł

BILETY I KARNETY ULGOWE PRZYSŁUGUJĄ:

- uczniom szkół podstawowych i ponadpodstawowych do lat 19, na podstawie ważnych legitymacji szkolnych ze zdjęciem

- seniorom , którzy ukończyli 60 rok życia, na podstawie dokumentu ze zdjęciem

WSTĘP WOLNY:

Dzieci do ukończenia 7 roku życia, bez prawa do zajmowania miejsca siedzącego.

BILETY RODZINNE:

Rodzinny 2+1: dwie osoby dorosłe plus jedno dziecko w wieku od ukończonego siódmego roku życia do ukończenia 15 lat.

Rodzinny 2+2: dwie osoby dorosłe plus dwoje dzieci w wieku od ukończonego siódmego roku życia do ukończenia 15 lat.

Zamów relację z meczu WTS Betard Wrocław - Unibax Toruń

Wyślij SMS o treści ZUZEL WROCLAW lub o treści ZUZEL LESZNO na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu WTS Betard Wrocław - Unia Leszno

Wyślij SMS o treści ZUZEL WROCLAW lub o treści ZUZEL LESZNO na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Prognoza pogody na sobotę (za onet.pl):

Temp. 19°C

Ciśn. 1014 hPa

Śnieg: 0.0 mm

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 4 km/h

W ostatnim meczu tych drużyn we Wrocławiu, który odbył się 22 czerwca 2009 roku ówczesny Atlas Wrocław pokonał Unię Leszno w stosunku 49:41. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Jason Crump - 14. Wśród pokonanych najlepsi byli Jarosław Hampel oraz Leigh Adams, którzy zgromadzili po 9 "oczek". Więcej o meczu czytaj tutaj.

Źródło artykułu: