Tobiasz Musielak: Trener nas wspiera na każdym kroku, Szwedzi pomagają jak tylko mogą

Dla Tobiasza Musielaka sezon 2010 jest pierwszym prawdziwym w karierze. Młody wychowanek leszczyńskiej Unii, a obecnie zawodnik Kolejarza Rawicz pokazuje jednak, iż brak doświadczenia nie przeszkadza mu w osiąganiu dobrych rezultatów.

We wtorek Musielak wywalczył awans do Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, pokonując wielu juniorów z klubów ekstraligowych. - No cóż, nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej. Szkoda tej taśmy, ale otwarcie muszę powiedzieć, iż po prostu chciałem za bardzo wygrać z Przemkiem Pawlickim i nie wytrzymałem. Awans jest, trzeba się cieszyć i jechać dalej - powiedział Tobiasz Musielak.

W weekend Kolejarz Rawicz miał do odjechania dwa spotkania ligowe. W sobotę zaległy z KSM Krosno, natomiast w niedzielę z Kolejarzem Opole. O ile kibice mogli się spodziewać zwycięstwa z "Wilkami" na własnym torze, o tyle zwycięstwo w stolicy polskiej piosenki można uznać za dużą niespodziankę. Jednym z autorów tak znakomitych dwóch dni Kolejarza był właśnie Musielak. - To był na pewno bardzo udany weekend dla nas, gdyby tak wyglądało to dalej, to naprawdę będzie znakomicie. Nie można spocząć na laurach tylko walczyć dalej. Trener nas wspiera na każdym kroku, Szwedzi pomagają jak tylko mogą. Mamy znakomitą drużynę, atmosfera jest dokonała, nic tylko jechać - dodaje Musielak.

Tobiasz Musielak

Komentarze (0)