Ostatecznie po pechowym początku spotkania "Chudy" na swoim koncie zapisał 10 "oczek", po meczu podkreślając, że drużyna z Zielonej Góry była wymagającym rywalem. - Trudne zawody i było to ciężkie zadanie, gdyż Zielona Góra przyjechała bojowo nastawiona. Falubaz chciał obronić bonus. Ostatecznie nikt nie zdobył tego dodatkowego punktu, ale taki jest sport. Cieszymy się, że przy pełnych trybunach, wspaniałej atmosferze i dobrej pogodzie rozegraliśmy to spotkanie. Jesteśmy zadowoleni, że to my wygraliśmy w tej rozgrywce i jest to dobry prognostyk na następne zawody - powiedział Tomasz Gollob.
Dzień wcześniej kapitan reprezentacji Polski wywalczył drugie miejsce w Grand Prix Danii, jednak jak sam podkreślał nie obyło się bez problemów: -Jestem zadowolony z sobotniego wyniku, jednak nie do końca. Nie mam formy, za mocno skacze, ponieważ jestem chory. Teraz mogę o tym mówić, jednak przed samymi zawodami nie i trzeba było się przygotowywać. Dzisiaj byłoby podobnie, gdyby nie te dwa pierwsze defekty. To jest rzecz martwa i czasem tak bywa, człowiek nie ma na to wpływu, jednak później sobie z tym poradziliśmy, było bardzo dobrze i zdołaliśmy wygrać te ciężkie zawody.
Dorobek Tomasza Golloba mógł być jeszcze lepszy, jednak pewnych dwóch punktów pozbawił "Chudego" wspomniany defekt motocykla, który miał miejsce w szóstym biegu. - Na drugim miejscu defekt motocykla, później było już gładko i bez problemów. Taki jest sport i ciężko przewidzieć, która z maszyn nie wytrzyma. Dzisiaj było strasznie gorąco w związku z tym te silniki były mocno narażone na takie rzeczy. Cieszę się, że w końcowych biegach udało mi się odrobić te punkty, a teraz my i kibice możemy się cieszyć z kolejnego zwycięstwa - dodał po zakończonym pojedynku Tomasz Gollob.