Policja sprawdziła materiały z monitoringu, TVP i nagrania gorzowskiego klubu. - W tych materiałach wyraźnie widać moment rzutu krzesełkiem, widać twarz pseudokibica - poinformował na łamach Gazety Wyborczej Dariusz Domarecki, rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury. Wydaje się zatem, że dotarcie do pseudokibica jest już tylko kwestią czasu.
Więcej w Gazecie Wyborczej.
Źródło artykułu: