Informacji tej nie potwierdził nikt z rzeszowskiego klubu, jednak wielce prawdopodobne, że gospodarze wystąpią bez Ryana Fishera, który nie byłby w stanie powrócić na czas do Walii, gdzie ma zaplanowane spotkanie w angielskiej Premier League (Edinburgh - Rye House).
Przypomnijmy, że rzeszowianie będą osłabieni brakiem Lee Richardsona i Chrisa Harrisa, zaś wśród gości zabraknie jedynie Magnusa Zetterstroema, bowiem wystartują oni w finale DPŚ. Tym samym "Żurawie" przeciwko drużynie znad Bałtyku musieliby wystąpić czterema juniorami. Czy w istocie tak będzie?