Jak podaje "Gazeta Wyborcza" powodem absencji awizowanego Tomasza Piszcza w ostatnim meczu ligowym z Holdikom Ostrovią Ostrów Wielkopolski miało być nie przystanie zawodnika na nowe warunki zaproponowane przez klub. Piszcz miał nie zgodzić się na renegocjację kontraktu.
Tą sprawę z 33-latkiem chcą wyjaśnić włodarze klubu. - Jesteśmy umówieni na spotkanie i mam nadzieje, że do niego dojdzie. Wszyscy wiemy, że Tomek nie jest w pełni sił, poza tym chcę się dowiedzieć, dlaczego nie chciał jechać w meczu z Ostrowem. Może była to kwestia kontuzji? - powiedział prezes Zbigniew Wojciechowskiego "Gazecie Wyborczej".
Sternik "Koziołków" uspokaja, że mimo kłopotów finansowych wbrew krążącym plotkom klub nie odda meczu w Łodzi walkowerem. - Nie ma takiej możliwości żebyśmy nie pojechali do Łodzi. Przeprowadziliśmy już rozmowę motywacyjną z naszymi zawodnikami i wszyscy szykują się do tego meczu - wyjaśnia prezes.
Więcej w Gazecie Wyborczej.