W ubiegłym tygodniu Unia Leszno pokonała Falubaz w pierwszej odsłonie dwumeczu o złoto różnicą dwunastu punktów. Niedzielne spotkanie zaś drużyna ta wygrała ponownie tą samą różnicą oczek. Udowodniła tym samym, że nie ma sobie równych w tym sezonie. - Unia była dziś dla nas zbyt mocna. Leszno zrobiło już kawał dobrej roboty wygrywając w zeszłym tygodniu u nas, w Zielonej Górze. Zresztą, drużyna ta wygrała wszystkie cztery spotkania z nami. Pojedynek finałowy był bardzo ciężki, do tego zaczął padać deszcz i w konsekwencji sędzia podjął decyzję o jego przerwaniu. Nie było szans na odrobienie straty sprzed tygodnia, była ona zbyt spora - powiedział po spotkaniu Lindgren.
Co Freddie sądzi o srebrnym medalu? - Myślę, że to srebro jest dla nas bardzo dobre. Weźmy Pd uwagę początek sezonu, który był dla nas niezwykle trudny. Nie mieliśmy własnego toru i ciężko nam się jeździło. Wejście do finału po tak słabym początku było już dobrą robotą. Trafiliśmy na bardzo trudnego rywala i nie daliśmy rady z nim wygrać, ale pokazał on że nie ma sobie równych w przeciągu całego sezonu. Bardzo cieszymy się z tego srebra naprawdę - oświadczył Szwed.
Nadszedł więc czas na świętowanie tytułu Wicemistrza Polski 2010. Tak, myślę, że powinniśmy i będziemy. W tym sezonie zdobycie złota było dla nas zbyt trudne. W zeszłym roku, po fantastycznym sezonie udało nam się je wywalczyć. Dwa lata temu zaś zdobyliśmy brąz. To już nasz trzeci sezon na podium i wszyscy powinniśmy być z tego powodu bardzo dumni i zadowoleni - zakończył sympatyczny zawodnik.