Lublinianie nie chcieli KSM

W sobotę przedstawiciele klubów I i II ligi zdecydowali o wysokości górnego i dolnego KSM w sezonie 2010. Przeciwni wprowadzeniu górnego limitu byli działacze Lubelskiego Węgla KMŻ.

- Postulowałem, aby w drugiej lidze górny KSM został zniesiony. Oczywiście postrzegano nas jako ludzi mających dużo pieniędzy i mogących sobie na wszystko pozwolić. Demokratycznie odbyło się głosowanie i w nowym roku będziemy równać w dół - poinformował Dariusz Sprawka w wypowiedzi dla Kuriera Lubelskiego.

Dyrektor lubelskiego klubu uważa, że wprowadzenie KSM sprawi, że cenić się będą zawodnicy z niską średnią. - Niezrozumiały jest dla mnie regulamin, który pozwala, aby zawodnik mówił: Jestem bardzo słabym żużlowcem, więc musicie się ze mną liczyć - stwierdził Sprawka.

W II lidze obowiązywał będzie także dolny limit, który ustalono na poziomie 28 punktów. Dyrektor lublinian uważa, że to nie wyeliminuje jednostronnych spotkań. - Krosno, słysząc o 30 punktach, stwierdziło, że to nierealne. Chcieli 24, a może nawet jeszcze mniej. Słabsze kluby zarzuciły na nas lasso i próbują nas trzymać, aby w ten sposób zniwelować różnice wynikające z budżetu - powiedział Dariusz Sprawka.

Komentarze (0)