I nie pomylił się, chociaż gospodarze, co jest w Rybniku ostatnio rzadkością, przygotowali dość przyczepny tor, chcąc chyba zaskoczyć gości. Wszak nie od dziś wiadomo, że bydgoszczanie jeżdżą od dłuższego czasu na tzw. „betoniku”. Nic z tego, bo jak rzekł Plech –„to profesjonaliści”.
W pierwszej odsłonie, po dobrym starcie na czoło stawki wysunął się Patryk Pawlaszczyk i mimo ataków Marcina Jędrzejewskiego dowiózł zwycięstwo do mety. Ponieważ trzeci był Sajfutdinov, a nie liczył się zupełnie Mitko zanotowaliśmy remis. Były to jednak miłe złego początki-dla gospodarzy rzecz jasna. Kolejne cztery biegi pokazały, kto będzie w Rybniku „rozdawał karty”. Raz 4-2 i aż trzy razy 5-1 i na tablicy świetlnej pojawił się wynik 22-8 dla ekipy gości. Były to biegi bez historii i miały praktycznie ten sam scenariusz: dobry start bydgoszczan, przy kiepskiej postawie gospodarzy, już na początku „ustawiły” to spotkanie.
W szóstej gonitwie wreszcie wygrali gospodarze i to w stosunku 4-2. Zwyciężył Piotr Świderski, przed Simonem Steadem i Patrykiem Pawlaszczykiem. Czwarty przyjechał Jonas Davidsson i gospodarze zniwelowali stratę do gości do 12 punktów. Mogło być jeszcze lepiej, ale Pawlaszczyk dał się ograć na dystansie Steadowi. Gdy wydawało się, że podopieczni Mirosława Korbela złapali „wiatr w żagle” zostali pozbawieni złudzeń już w kolejnym wyścigu, w którym zanotowaliśmy dwie zmiany: w miejsce Sebastiana Aldena jako rezerwa taktyczna pojechał Maciej Kuciapa, a w miejsce Andreasa Jonssona, jako zastępstwo zawodnika Emil Sajfudinov. Bydgoszczanie kolejny raz fenomenalnie rozegrali pierwszy łuk, i już z wyjścia z pierwszego wirażu ustawili parę i pomimo ambitnych ataków Macieja Kuciapy, dowieźli zwycięstwo do mety. Po kolejnym biegu było 16-32 po bezproblemowym zwycięstwie Piotra Świderskiego.
W dziewiątej gonitwie trener gospodarzy postawił wszystko na „jedna kartę”. W miejsce Sebastiana Aldena desygnował do boju jako złota rezerwa taktyczna Piotra Świderskiego. Ten nie zawiódł jego oczekiwań, pewnie wygrywając. Ponieważ trzeci był Roman Chromik, gospodarze wygrali 7-2 i po 10.biegach było 23-34. Rybniccy kibice mieli cień nadziei na to, że ich ulubieńcy są w stanie odwrócić losy tego spotkania. Nic bardziej mylnego. Kolejne trzy wyścigi to popis bydgoszczan, którzy wygrali łatwo, lekko i przyjemnie. Przed biegami nominowanymi, goście prowadzili 51-30 i zapowiadał się prawdziwy pogrom gospodarzy.
W pierwszym biegu nominowanym, prowadził, po znakomitym starcie Simon Stead. Drugi był Patryk Pawlaszczyk, trzeci Denis Gizatullin, a zamykał stawkę Jonas Davidsson. Gizatullin zanotował jednak defekt, a Davidsson nie chcąc doprowadzić do karambolu, położył motocykl przed Rosjaninem. W powtórce, pomimo wściekłych ataków pary Sajfutdinov - Stead zwyciężył Pawlaszczyk, za co otrzymał gromkie brawa od rybnickich kibiców. Ostatni bieg to popis pary Kuciapa - Świderski, która ograła Buczkowskiego i Jędrzejewskiego, dzięki czemu gospodarze przegrali „tylko” 38-55.
Goście, jako drużyna zasłużyła na wyróżnienie. Każdy z zawodników wygrywał po przynajmniej jednym biegu. Po słabszym początku rozkręcił się Jonas Davidsson. Bardzo podobał się waleczny Simon Stead, a także Marcin Jędrzejewski. Siłą Polonii był wyrównany skład, gdzie każdy z zawodników dołożysz swoją „cegiełkę” do końcowego sukcesu.
Wśród gospodarzy brylował Piotr Świderski, nieźle także zaprezentował się Maciej Kuciapa, a także Patryk Pawlaszczyk. Pozostali praktycznie nie istnieli. Fatalnie prezentował się Sebastian Alden i kapitan „rekinów” Roman Chromik. Więcej spodziewano się po Denisie Gizatullinie.
Bardzo trudno wyciągać wnioski po jednym spotkaniu. Bygdoszczanie udowodnili jednak, że są jednym z kandydatów do awansu. A RKM? Cóż, jeśli rybniczanie będą się prezentować na torze w ten sposób to chyba bardziej realna jest druga czwórka. A nie pierwsza, jak zapowiada prezes Aleksander Szołtysek...
Polonia Bydgoszcz
1. Rafał OKONIEWSKI 10+2 (3,2`,2`,2,1)
2. Krzysztof BUCZKOWSKI 10+2 (2`,3,1`,3,1)
3. Jonas DAVIDSSON 7 (1,0,2,3,1)
4. Simon STEAD 9+1 (3,2,0,2`,2)
5. Andreas JONSSON zz
6. Marcin JĘDRZEJEWSKI 8 (2,3,0,3,0)
7. Emil SAJFUTDINOV 11+2 (1,3,2`,3,2')
8. Michał ŁOPACZEWSKI ns
RKM Rybnik
9. Sebastian ALDEN 0 (0,-,-,0)
10. Roman CHROMIK 3 (1,0,1,1)
11. Maciej KUCIAPA 8+1 (2,1,1,1`,D,3)
12. Denis GIZATULIN 4 (0,0,2,2,w)
13. Piotr ŚWIDERSKI 15+1 (1,3,3,6*,d,2`)
14. Patryk PAWLASZCZYK 8 (3,1,0,1,3)
15. Michał MITKO 0 (d)
16. Bartosz SZYMURA 0 (0)
Bieg po biegu:
1.(66,77) PAWLASZCZYK, Jędrzejewski, Sajfutdinov, Mitko(d4) 3-3
2.(65,87) OKONIEWSKI, Buczkowski, Chromik, Alden 1-5 (4-8)
3.(65,81 - NCD) STEAD, Kuciapa, Davidsson, Gizatulin 2-4 (6-12)
4.(66,24) SAJFUTDINOV, Okoniewski, Świderski, Szymura 1-5 (7-17)
5.(66,08) BUCZKOWSKI, Okoniewski, Kuciapa,Gizatulin 1-5 (8-22)
6.(66,11) ŚWIDERSKI, Stead, Pawlaszczyk, Davidsson 4-2 (12-24)
7.(66,64) JĘDZRZEJEWSKI, Sajfutdinov, Kuciapa, Chromik 1-5 (13-29)
8.(66,87) ŚWIDERSKI, Okoniewski, Buczkowski, Pawlaszczyk 3-3 (16-32)
9.(66,38) ŚWIDERSKI(ZRT), Davidsson, Pawlaszczyk, Stead 7-2 (23-34)
10.(66,39) SAJFUTDINOV, Gizatulin, Kuciapa, Jędrzejewski, 3-3 (26-37)
11.(66,88) DAVIDSSON, Stead, Pawlaszczyk, Alden 1-5 (27-42)
12.(67,57) JĘDRZEJEWSKI, Gizatulin, Okoniewski, Kuciapa(d4) 2-4 (29-46)
13.(67,63) BUCZKOWSKI, Sajfutdinov, Chromik, Świderski(d1) 1-5 (30-51)
14.(67,96) PAWLASZCZYK, Stead, Davidsson, Gizatulin(w/su) 3-3 (33-54)
15.(66,42) KUCIAPA, Świderski, Buczkowski, Jędrzejewski 5-1 (38-55)
Sędziował Ryszard Bryła z Zielonej Góry.
Widzów ok.5000 tys.