- Całą drużynę pokażemy, jak wszystkie kontrakty będą podpisane, a z nowymi zawodnikami można zawierać umowy dopiero w grudniu - wyjaśnił sternik tarnowskiego klubu. - Mamy zawarte cztery umowy z zawodnikami, którzy startowali u nas w zeszłym sezonie, w tym z Vaculikiem. Będą dwa nowe nazwiska, w tym jeden zawodnik z cyklu GP - zdradził Bogdan Gurgul. - Staram się nie opowiadać, kto to będzie, chociaż wiem, że w mediach krążą różne wieści. Krąży plotka o Lindgrenie? Niech krąży.
Nie jest tajemnicą, że w Tarnowie czynione są starania o to, by polskie obywatelstwo uzyskał Martin Vaculik. Sprawa jednak utknęła w miejscu z powodu problemów prawnych, bowiem słowackie przepisy stanowią, że przy przyjmowaniu obcego obywatelstwa, należy zrzec się własnego. - To jest problem, który musi rozwiązać sam Vaculik. Będziemy w poniedziałek rozmawiać z nim na ten temat. Jeśli zechce zrezygnować ze słowackiego obywatelstwa, będzie startował jako polski junior, jeśli nie - będzie jeździł jako senior - wyjaśnił.
Czy klub ma alternatywę w przypadku, gdyby Vaculik został przy swoim obywatelstwie? - Wielu wartościowych juniorów w kraju nie ma, w ogóle jest ich za mało - przyznał Bogdan Gurgul. - Mamy kilku swoich juniorów, których trzeba dosprzętowić, popracować z nimi. Nie sądzę, żeby nie nawiązali kontaktu z młodzieżowcami z innych klubów. Jest to jakieś rozwiązanie.
W ostatnich dniach wiele mówiło się o tym, że w przyszłym roku nie będzie jednak obowiązywał przepis o konieczności startu dwóch polskich młodzieżowców. Prezes tarnowskiego klubu przyznał, że to Tauron Azoty był powodem całego zamieszania. - Tak, to był nasz wniosek, ale nie został pozytywnie zaopiniowany przez resztę ligi. Tyle - zakończył.