Włókniarz buduje nową drużynę. Kto w kręgu zainteresowania Lwów?

Cisza dotycząca Włókniarza Częstochowa przerwana. Klub, który wciąż reguluje zaległości finansowe względem swoich zawodników, prowadzi także negocjacje z potencjalnymi nowymi reprezentantami biało-zielonych barw. W kręgu zainteresowania Lwów jest kilku żużlowców.

- Rozmawiamy między innymi z żużlowcami, którzy startowali w Ekstralidze w tym roku. W tej grupie jest kilku młodych zawodników, którzy skończyli wiek juniora w tym, bądź zeszłym roku. Nie ukrywam, że mamy na uwadze kilku zawodników z dobrych klubów z północy Polski, ale to są rozmowy na najbliższe dni. Myślę, że jeśli udałoby się z tymi zawodnikami porozumieć, kibice w Częstochowie byliby na pewno zadowoleni - powiedział w rozmowie z naszym portalem rzecznik prasowy częstochowskiego Włókniarza, Michał Świącik.

Informowaliśmy już Państwa o tym, że pierwszoligowy zespół Startu Gniezno opuści Peter Ljung. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że Szwed trafi do Włókniarza Częstochowa. Rzecznik klubu spod Jasnej Góry potwierdził, że częstochowianie prowadzą negocjacje z tym żużlowcem. - Sam zawodnik jest zainteresowany Włókniarzem. To jego zainteresowanie startami u nas jest od jakiegoś czasu. On ma mechanika z Częstochowy, Krzysztofa Stempla i nie ukrywał w rozmowach z nami, że chciałby jeździć u nas. Po pierwsze dla niego ważne jest to, że jest to Ekstraliga. Po drugie Peter na początku roku zmienił tunera i pierwsze jego starty były na tych nowych silnikach bardzo fajne, natomiast później jazdy w Gnieźnie były mniej udane, ale to było podyktowane z przyczyn trzecich. Zagwarantował nam, że podoła stawianemu przed nim zadaniu. Mogę powiedzieć, że jest to poukładany zawodnik. Podchodzi bardzo profesjonalnie do sportu żużlowego. Osobiście miałem okazję go poznać i jest to zawodnik, który czeka na swoją szansę i sukces - oświadczył Świącik.

Peter Ljung startował już kiedyś w barwach Włókniarza (rok 2006) i nie zapisał się w historii tego klubu czymś szczególnym. Michał Świącik zaznaczył jednak, że angaż 28-latka nie jest jeszcze przesądzony. - My dopiero prowadzimy z nim rozmowy. Wcale nie jest powiedziane, że ten zawodnik będzie u nas startować. Więcej zawodników w tej chwili prowadzi z nami negocjacje i jednym z branych pod uwagę jest Peter Ljung. Bądź co bądź jest to zupełnie inny zawodnik niż kiedyś. To był chłopak, który poszukiwał czegoś w motocyklach, czegoś w sobie. W tej chwili ma poukładane życie prywatne. Dla niego żużel jest rzemiosłem, który chciałby wykonywać jak najlepiej - stwierdził nasz rozmówca. Warto dodać, że Peter Ljung w Ekstralidze będzie legitymować się KSM-em 6,25.

W sobotę udało nam się także ustalić, że poważne rozmowy na temat kontraktu z częstochowskim klubem prowadzi były jeździec biało-zielonych, Tomasz Gapiński. Jak się okazuje, jest on jednym ze sporej liczby kandydatów do jazdy we Włókniarzu. - Tomek Gapiński jest po rozmowach z prezesem Marianem Maślanką. Niemniej jednak Tomaszem Gapińskim są zainteresowane też inne kluby. Bardzo poważnie do pozyskania Gapińskiego podchodzi też Bydgoszcz. Jest w modelowany w pewną koncepcję składu w Bydgoszczy, która nie jest oczywiście jedyna. Rozmawiałem też z Tomaszem w sobotę i podkreślił, że chciałby startować w Ekstralidze. Tym bardziej, że Częstochowę zna, on tutaj rozwinął skrzydła. Gapa zdaje sobie z tego sprawę. Jest on zawodnikiem po kontuzji i wydaje mi się, że Włókniarz byłby dla niego idealnym miejscem na odbudowanie się, aczkolwiek tak jak wspomniałem, Tomasz jest jednym z wielu, z którymi rozmawiamy. Należy pamiętać, że teraz jest KSM i trzeba odpowiednio zbudować skład. Jeśli jeden zawodnik z danej koncepcji się wysypie, to jest problem - skomentował Michał Świącik.

W niedawno opublikowanym na naszych łamach wywiadzie, prezes Włókniarza Marian Maślanka przyznał, że częstochowianie prowadzą negocjacje z co najmniej jednym zawodnikiem, który w minionym sezonie reprezentował barwy Falubazu Zielona Góra. Zaczęto spekulować, że przede wszystkim chodzi o Nielsa Kristiana Iversena. Co na to klub? - Mogę potwierdzić to, że kontaktujemy się z zawodnikami z Zielonej Góry, ale niekoniecznie z Iversenem - odpowiedział Świącik.

Niedawno w Częstochowie mówiono otwarcie także o utalentowanych żużlowcach zza wschodniej granicy. Najgłośniej zrobiło się wokół trójki zawodników Lokomotivu Daugavpils - Grigoriju Łagucie, Artiomie Łagucie oraz Maksimie Bogdanovsie. - Prowadzimy rozmowy z jednym z tych trzech zawodników - zakomunikował rzecznik Włókniarza.

Komentarze (0)