- W Polsce podpisałem kontrakt z pierwszoligowym klubem z Gdańska, w którym występuję od 2008 roku. Od razu po zakończeniu rozgrywek omówione były warunki moich dalszych startów w gdańskim klubie. Nową umowę podpisałem na dwa lata i będzie ona obowiązywała w sezonach 2011-2012. Mam nadzieję, że w Gdańsku powstanie zespół, który będzie na tyle silny, aby walczyć o awans do ekstraligi - powiedział Renat Gafurow w rozmowie z rosyjskim portalem speedway-press.ru.
Rosjanin w minionym sezonie ze średnią na bieg 1,912 był drugim pod względem skuteczności zawodnikiem gdańskiego klubu. W rozgrywkach szwedzkiej Elitserien Gafurow reprezentował barwy Indianerny Kumla. W przyszłym roku żużlowiec także chciałby ścigać się na torach w Szwecji.
- Rozważam możliwość kontynuowania startów w Szwecji i Niemczech. Uważam, że szwedzka Elitserien daje sporo doświadczenia i sprzyja rozwojowi. W tym kraju ściga się wielu czołowych zawodników świata, a udział w meczach razem z nimi pozwala ustabilizować wysoką formę. W tym momencie prowadzę rozmowy, ale kontraktu jeszcze nie podpisałem - powiedział Gafurow.
Rosjanin być może przedłuży także swój kontrakt z niemieckim AC Landshut. - W Bundeslidze występowałem w ekipie Landshut. Teraz mam propozycję zawarcia kontraktu też na przyszły sezon. Kierownictwo klubu chciałoby mnie znowu widzieć w składzie drużyny, a oprócz tego dostałem zaproszenie, aby na początku grudnia wziąć udział w uroczystości związanej z triumfem klubu w rozgrywkach - zakończył 28-letni Rosjanin.
Renat Gafurow w 2010 roku startował także w lidze rosyjskiej w barwach Wostoku Władywostok, z którym zdobył mistrzostwo kraju oraz pojechał jeden mecz w lidze ukraińskiej jako zawodnik SK Turbina Bałakowo.
Renat Gafurow (kask niebieski) atakuje po zewnętrznej Michała Szczepaniaka