Dawid Stachyra: Siła PGE Marmy Rzeszów jest dla mnie zagadką

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dawid Stachyra okazał się być najlepszym zawodnikiem Lotosu Wybrzeża Gdańsk w sezonie 2010. Były zawodnik Stali Rzeszów powrócił niedawno z tygodniowego pobytu w Egipcie i teraz zamierza rozpocząć solidne przygotowania do kolejnego sezonu.

Dawid Stachyra nie ukrywa, że w 2011 roku faworytem do awansu do ekstraligi będzie Polonia Bydgoszcz, w której składzie znajdują się tacy jeźdźcy jak Grzegorz Walasek czy Emil Sajfutdinow. - Można oczywiście mówić, że tor wszystko zweryfikuje, ale fakt jest taki, że Polonia ma kapitalny skład i będzie zdecydowanym faworytem rozgrywek. W tej klasie rozgrywkowej tacy zawodnicy jak Walasek czy Sajfutdinow praktycznie nie powinni się mylić. Mówię jak realista, z drugiej strony na pewno się nie poddamy, może w Gdańsku też uda się działaczom zbudować ciekawy zespół. Nie wiem też do końca ile zespołów awansuje, bo decyzje, jak zauważyłem, bez przerwy się zmieniają - powiedział 25-latek na łamach oficjalnej strony rzeszowskiego klubu.

Na co, według Dawida Stachyry, będzie stać PGE Marmę Rzeszów w rozgrywkach ekstraligowych w najbliższym sezonie? - Siła Marmy jest dla mnie zagadką. Kilka zespołów na pewno będzie potencjalnie silniejszych. Super skład buduje Gorzów, Toruń i Zielona Góra zawsze są bardzo solidne, także mistrz Polski Leszno, jeżeli załata dziurę po Adamsie. Słabsze wydają się być Częstochowa i Wrocław. A największe zagadki rozgrywek to będą właśnie Tarnów i Rzeszów. Słyszałem jednak, że kierownictwo Marmy szuka jeszcze jednego solidnego seniora oraz juniora. Gdyby te transfery udało się zrealizować, wówczas, kto wie, może udałoby się rzeszowianom powalczyć o miejsce w pierwszej czwórce ligi? Ja im tego serdecznie życzę - zakończył "Davidoff".

Źródło artykułu: