- Wyjęto mi już wszystkie śruby i mogę się normalnie poruszać. Co prawda jeszcze trochę kuleję, ale w porównaniu do tego co było jest duża poprawa. Kiedy nie ma żadnego ucisku na nodze właściwie zapominam już, że miałem kontuzję. Lekki ból odczuwam podczas chodzenia - powiedział Gizatullin na łamach oficjalnej strony klubu.
- Póki co muszę przede wszystkim odpoczywać. Lekarze zdecydowanie odradzili mi wszelkich treningów, które mogłyby utrudnić leczenie kontuzjowanej nogi. Wiadomo, że podczas przygotowań kondycyjnych, takich jak bieganie czy pływanie mógłbym mocno nadwyrężyć sobie nogę. Żeby uniknąć jakichkolwiek powikłań wolę jeszcze trochę odpocząć, a treningi rozpocząć w styczniu - dodał.
W lutym Gizatullin pojawi się w Bydgoszczy i będzie uczestniczył w przygotowaniach do sezonu razem z kolegami z Polonii.