Piotr Protasiewicz z powodów rodzinnych musiał wyjechać z Czech i wrócić do Zielonej Góry. Jednak jeden z liderów Falubazu jest zadowolony z treningów w Harrachowie. - Szkoda, że muszę wyjeżdżać bo obóz bardzo fajny. Zamiast trzech treningów na pół gwizdka, jeden konkretny. To powinno zaprocentować - powiedział kapitan zielonogórskiej ekipy dla portalu falubaz.com.
Źródło artykułu: