Pod dyktando KSM - podsumowanie okresu transferowego w II lidze

Z końcem stycznia minął okres, kiedy kluby żużlowe w Polsce mogły kontraktować zawodników. Sztuka ta w tym sezonie transferowym była o tyle trudna, iż działacze musieli dodatkowo zważać na limity KSM, które potrafiły uprzykrzyć im życie. Sporo mówiło się także o wprowadzeniu regulaminu finansowego - pomysł ten jednak upadł, a kluby miały swobodę w negocjowaniu stawek z żużlowcami.

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski
W tym roku awans do pierwszej ligi wywalczą aż dwa zespoły, a trzeci będzie rywalizował w barażu. To niepowtarzalna szansa dla klubów, która marzą o dostaniu się na zaplecze Speedway Ekstraligi. W związku z tym kilka drużyn poczyniło poważne wzmocnienia i zapowiedziało walkę o awans. Patrząc na zawodników, którzy podpisali kontrakty w drugiej lidze, wydaje się, iż "na papierze" najmocniej prezentują się zespoły z Lublina i Ostrowa. Ta pierwsza ekipa zatrzymała liderów z poprzedniego roku - Karola Barana i Mariusza Puszakowskiego, a także zakontraktowała kilku nowych zawodników, którzy powinni wzmocnić skład, m.in. Pawła Miesiąca i Brytyjczyka Simona Steada. Trener lublinian - Rafał Wilk będzie miał jednak poważny orzech do zgryzienia, gdyż ze względu na górny limit KSM (wynosi 40, dolny 28) nie będzie mógł wystawić teoretycznie najmocniejszego zestawienia. Kto będzie grzał ławę? Na tę chwilę na to pytanie ciężko odpowiedzieć. Wydaje się, że kluczowe będą mecze sparingowe, a także dyspozycja w ligach zagranicznych. Swojego lidera straciła za to Ostrovia, która nie przedłużyła umowy z Danielem Pytelem. W klubie pożegnano się także z kilkoma innymi zawodnikami, m.in. z Robertem Sawiną i Krystianem Klechą. Klub z Wielkopolski dokonał jednak kilku wzmocnień, gdyż za takie z pewnością należy uznać kontrakty z Mariuszem Węgrzykiem, czy Aleksiejem Charczenką. Ponadto sporo mówi się o wypożyczeniu z Gniezna Adriana Gomólskiego - co znacznie wzmocniłoby siłę zespołu Jana Grabowskiego.
Simon Stead - nowa postać w drużynie Lubelskiego Węgla KMŻ
Kolejną parą klubów, które w przerwie zimowej dokonały mocnych transferów są Kolejarze z Rawicza i Opola. Oba zespoły zachowały najskuteczniejszych zawodników z poprzedniego sezonu, a dodatkowo podpisały kontrakty z nowymi jeźdźcami. W ekipie Niedźwiadków nowymi twarzami są m.in. Duńczyk Claus Vissing oraz... trener Piotr Żyto, który przez dwa ostatnie lata pracując w Falubazie Zielona Góra zdobył złoty i srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Bardzo młodym i ciekawym składem może pochwalić się szkoleniowiec opolskiego Kolejarza - Andrzej Maroszek. W jego klubie zostali wszyscy liderzy z poprzedniego sezonu, a ponadto zakontraktowano Marcina Jędrzejewskiego, Rafała Flegera, czy zdolnych Australijczyków. Jeden z nich - Josh Grajczonek, gdyby wiosną zdobył polską licencją żużlową, mógłby pełnić w składzie rolę silnego, krajowego juniora. Innymi drużynami, które także postawiły na młode składy są Speedway Wanda Kraków i KSM Krosno. Zespół spod Wawelu podpisał umowy z dwoma Duńczykami - Madsem Korneliussenem i Kenni Larsenem, po których można oczekiwać wysokich zdobyczy punktowych. Dla tego drugiego będzie to debiut na torach polskiej ligi. Dotąd imponował przede wszystkim świetnymi wynikami w brytyjskiej Premier League. Warty odnotowania jest również kontrakt z Jozsefem Tabaką, który w zeszłym sezonie miał kilka bardzo dobrych występów w pierwszej lidze. Krakowianie w tej chwili mają poważny problem z obsadzaniem pozycji krajowego młodzieżowca, jednak nieoficjalnie sporo mówi się o tym, iż ich zawodnikiem zostanie Mariusz Konsek. Do zmian doszło w klubie z Krosna, z którego odeszli m.in. Paweł Staszek i wspomniany wcześniej w kontekście startów w Krakowie Mads Korneliussen. W zespole udało się jednak zatrzymać uwielbianego przez kibiców Kennetha Hansena, a swoje kontrakty przedłużyli reprezentant Polski w ice racingu Grzegorz Knapp i Josef Franc. Umowy parafowało też kilku młodych zawodników, których postawę - tak jak i całego krośnieńskiego zespołu trudno przewidzieć. Skład oparty na doświadczonych polskich żużlowcach zbudował ukraiński Kaskad Równe. Kontrakty z Piotrem Świstem, który będzie jeżdżącym trenerem, czy Stanisławem Burzą i Tomaszem Rempałą z pewnością należy uznać za poważne wzmocnienia. Ponadto klub związał się z innym polskim zawodnikiem - Mariuszem Fierlejem. Jego dyspozycja jest jednak ogromną zagadką, gdyż po raz ostatni w zawodach żużlowych startował w... 2004 roku.
Piotr Świst (na prowadzeniu) - nowy, jeżdżący trener Kaskadu Równe
Do sporych zmian doszło w spadkowiczu z pierwszej ligi - Speedway Miszkolc. Z klubu odeszli trzej Węgrzy, którzy przez wiele lat stanowili o jego sile: Norbert Magosi, Laszlo Szatmari i Jozsef Tabaka. W związku z tym faktem klub, będąc zmuszonym do wystawiania trzech krajowych zawodników, bardzo możliwe, że postawi na weteranów światowych torów Roberta Nagy'a (44 lata), Sandora Tihany'iego (48 lat) oraz młodą nadzieję Madziarów - Rolanda Benko, który dopiero pod koniec maja skończy 16 lat. Ponadto w zespole z Miszkolca po dwuletniej przerwie startować będą Rosjanie Siemen Własow i Siergiej Darkin. Największą zagadką spośród wszystkich drużyn drugiej ligi jest Speedway Polonia Piła. Klub zakontraktował m.in. Jasona Doyla, Hynka Stichauera, czy Andrieja Korolewa i Pawła Staszka. Dwaj ostatni jednak jak poinformowali w rozmowie z naszym portalem, parafowali jedynie tzw. umowy warszawskie, czyli nie zawierające aneksu finansowego. Wydaje się, że kluczowe dla dalszych rozmów z tymi zawodnikami będzie porozumienie klubu z Henrykiem Stokłosą, który w przypadku wygrania wyborów uzupełniających obiecał pilanom pomoc finansową. W kontekście jazdy w Speedway Polonii wymienia się też Krystiana Klechę, który póki co związał się z pierwszoligowym PSŻ Lechma Poznań. Druga liga, podobnie jak przez ostatnie lata zapowiada się niezwykle interesująco. Drużyny chcące awansować, nie będą mogły pozwolić sobie na większą stratę punktów, gdyż z racji rozgrywania tylko rundy zasadniczej, później nie będzie możliwości odrobienia ewentualnej straty. Ważnym czynnikiem z pewnością będą finanse, ponieważ ostatnie lata pokazywały, iż w zespołach, w których brakowało wyniku, w połowie rozgrywek można było zobaczyć składy bez czołowych zawodników, zwłaszcza zagranicznych - a fakt ten negatywnie może wpłynąć na poziom części spotkań i z góry wskazać, kto je wygra. Składy drużyn drugiej ligi --> Kliknij tutaj Terminarz spotkań drugiej ligi --> Kliknij tutaj
Rosjanin Siemen Własow (na pierwszym miejscu) po rocznej przerwie wrócił do Speedway Miszkolc


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×