- Myślę, że jest bardzo ciekawy. Obawiam się tylko problemów z KSM, bo trochę je przekraczamy. Będziemy jednak tak robili, aby się w nim zmieścić. Górny KSM wynosi 40 pkt. i jeśli weźmiemy sześciu najlepszych zawodników, to trochę go przekroczymy. Jednak na razie nie wiemy kto będzie w formie i jak jeździł. To wyjdzie w trakcie sezonu. Mamy skład na awans, ale to nie znaczy, że wszyscy będą przed Lublinem klękać. Każdy będzie chciał z nami wygrać - powiedział Ziółkowski w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Nowy kierownik lubelskiego zespołu zauważa, że w przypadku awansu, klub czekać będzie duży przeskok. - Zastanawiam się nawet, czy między drugą a pierwszą ligą nie ma większej różnicy niż między pierwszą a ekstraligą. Przepaść jest ogromna. Finansowo? W pierwszej lidze potrzeba dwu-, trzykrotnie więcej pieniędzy - dodał.
Źródło: Kurier Lubelski