Cegielski dla SportoweFakty.pl: Lepiej późno niż wcale

Prezes Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol" jest zadowolony z faktu, że władze polskiego żużla wyraziły chęć udziału w spotkaniu dotyczącym debaty na temat wprowadzenia nowych tłumików.

- To jest bardzo pozytywny sygnał, jeżeli wszyscy chcą usiąść i porozmawiać na temat nowych tłumików. Wszystkim to może wyjść na korzyść. Być może argumenty nie są jeszcze dla drugiej strony zrozumiałe i warto usiąść i jeszcze raz wytłumaczyć na czym polega błąd z wprowadzeniem nowych tłumików. Cieszę się, że całe środowisko zaczęło brać udział w tej dyskusji w sposób formalny. Mówią już wszyscy, nie tylko w kuluarowych rozmowach. Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.

Przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański wyraził chęć wzięcia udziału w spotkaniu dotyczącym wprowadzenia nowych tłumików. Zaznaczył jednocześnie, że liczy, iż pojawi się obiecana przez Stowarzyszenie "Metanol" ekspertyza prawna, która potwierdzi obecność wad, których istnienie podkreślają przeciwnicy nowych tłumików. Czy jest szansa na pojawienie się takiej ekspertyzy? - Oczywiście, że tak. Tylko do tej pory wielokrotnie przesyłałem przewodniczącemu Szymańskiemu dokumentację potwierdzającą, że silniki się rozwalają na tych tłumikach. Była to dokumentacja, zdjęcia. Było to jednak dawno temu. Prawda jest taka, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Wprowadzono nowy typ tłumika, który niczym nie różni się od poprzedniego. Do momentu, kiedy ten tłumik nie będzie miał wolnego przelotu, te skutki będą miały miejsce. Tłumik musiałby być przelotowy. Producenci mówią jednak, że jeżeli mają zmieścić się w tych granicach, to nie może to być tłumik przelotowy - wyjaśnił Cegielski.

Czy prezes Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol" widzi jeszcze szansę na zmianę decyzji odnośnie wprowadzenia nowych tłumików? - Widzę i to bardzo dużą. Zawodnicy znowu próbują jazdy na tych nowych tłumikach. Niektórzy po raz pierwszy. Po tych pierwszych jazdach, czy to leszczyńskiego zespołu, czy Martina Vaculika, nie ma pozytywnych sygnałów. Na równym torze nie ma problemu. Jak pojawiają się drobne nierówności, to nie ma możliwości kontrolowania motocykla. Takie są wnioski między innymi Jarka Hampela, który testował tłumiki w Gorican. Tę różnicę wyczuwał doskonale - zakończył Krzysztof Cegielski.

Przeczytaj także:

Komarnicki proponuje "okrągły stół" - Kliknij tutaj!

PZMot i GKSŻ chcą "okrągłego stołu" - Kliknij tutaj!

Źródło artykułu: