Duńczyk do światowej czołówki należy już od kilku lat. Przełom w jego karierze nastąpił w 2006 roku, gdy to jako rezerwowy Grand Prix, notował fenomenalne występy w ostatnich rundach cyklu. Teraz jednak wciąż czeka na niego walka o powrót do najwyższej formy.
Poprzedni rok był jednym z najsłabszych w karierze Hansa Andersena. Nie najlepsze występy w batalii o tytuł najlepszego żużlowca świata, spowodowały, że zajął on dopiero dwunastą pozycję w klasyfikacji generalnej i po mocno przeciętnym sezonie na ligowym podwórku, nie został obdarzony zaufaniem przez organizatorów Grand Prix, tracąc tym samym miejsce w gronie piętnastu najlepszych zawodników świata. Biorąc pod uwagę restrykcje regulaminowe w Speedway Ekstralidze, Andersen - bądź co bądź - był jednym z najbardziej łakomych kąsków w okresie transferowym.
W sezonie 2011, Andersen nie będzie rywalem Tomasza Golloba w cyklu Grand Prix
Ostatecznie, po długich i szczegółowych rozmowach, "Ugly Duck" podpisał kontrakt ze Stalą Gorzów, czyli klubem, w którym zanotował swój pierwszy, ekstraligowy sezon w karierze. Andersen już po ostatnim meczu Unibaxu Toruń w sezonie 2010, wiedział, że pozostanie w toruńskim klubie może być niewykonalne. Po szczęśliwym dla "Aniołów" spotkaniu z Betardem Wrocław, Duńczyk nie szczędził słów krytyki pod swoim adresem. - Jeżeli chodzi o moje tegoroczne wyniki to w każdej lidze przeplatałem lepsze występy ze słabszymi. Dokonałem wielu zmian przed tym sezonem. Zatrudniłem nowych mechaników i na pewno była to dobra decyzja. Jednak czasami tak wiele zmian dokonanych jednocześnie wymaga czasu, aby przyniosły pozytywne skutki. Myślę, że w następnym sezonie będę jeszcze bardziej skuteczny - mówił w rozmowie ze SportoweFakty.pl
Mimo słabego sezonu, Andersen do Gorzowa ściągnięty został jako trzeci lider. W odbudowanie formy Duńczyka wierzy nie tylko prezes klubu, Władysław Komarnicki, ale i osoby, które o Hansa zabiegały najbardziej, czyli Tomasz Gollob i Czesław Czernicki. O ile gorzowianie są pewni dobrych występów ze strony "Chudego" i drugiego lidera Stali, Nickiego Pedersena, o tyle Andersen w ostatnich latach był zawodnikiem nierównym. Na byłym już jeźdźcu Unibaxu ciąży niewiarygodna presja, bowiem kolejny słaby sezon, może skończyć się dla gorzowian kolejnym szóstym miejscem w tabeli. W Stali wszyscy liczą na to, że nowy nabytek w końcu wróci na odpowiedni tor i pociągnie gorzowski klub do strefy medalowej.
Czy "Ugly Duck" będzie lekarstwem na serię szóstych miejsc Stali Gorzów?
Rozmowy prowadzone między Andersenem a gorzowskim klubem nie były pierwszymi. O Duńczyku w barwach Stali Gorzów mówiło się już w 2008 roku, gdy to żużlowcy z grodu nad Wartą notowali swój pierwszy po kilku latach sezon w elicie. Biorąc pod uwagę wymogi regulaminowe, "Ugly Duck" idealnie wkomponował się w skład Stali. Nie tylko jest wciąż klasowym zawodnikiem spoza Grand Prix, ale i jego KSM należy do stosunkowo niskich. - Gorzów to bardzo ambitna drużyna, która może walczyć o Mistrzostwo Polski. Rozmawialiśmy już trzeci rok z rzędu i jestem naprawdę szczęśliwy, że w końcu się udało dogadać. Negocjacje z gorzowskim klubem to był długi proces, pełny wielu rozmów na temat szczegółów kontraktu. Całe szczęście wszystko się już skończyło i następny sezon spędzę w Gorzowie - powiedział dziennikarzom tuż przed podpisaniem kontraktu. Czy wysoka ambicja, zarówno gorzowskiego klubu jak i duńskiego zawodnika, przełożą się na dobre rezultaty w końcowym rozrachunku? Tego dowiemy się za kilka miesięcy.
Duński nabytek Stali stoi przed bardzo trudnym sezonem
Zobacz również:
Nadzieja Stokłosa Polonii Piła: Mariusz Franków
Nadzieja KSM Krosno: Borys Miturski
Nadzieja Kaskadu Równe: Aleksandr Borodaj
Nadzieja PSŻ Lechma Poznań: Krzysztof Słaboń
Nadzieja Speedway Wandy Kraków: Patryk Pawlaszczyk
Nadzieja Startu Gniezno: Scott Nicholls
Nadzieja Kolejarza Opole: Michał Mitko
Nadzieja Speedway Miszkolc: Siemen Własow
Nadzieja GTŻ-u Grudziądz: Andriej Kudriaszow
Nadzieja KS ROW Rybnik: Ronnie Jamroży
Nadzieja ŻKS Ostrovia: Adrian Gomólski
Nadzieja Lotosu Wybrzeża Gdańsk: Paweł Hlib
Nadzieja Kolejarza Rawag Rawicz: Alan Marcinkowski
Nadzieja Lubelskiego Węgla KMŻ: Zbigniew Suchecki
Nadzieja Polonii Bydgoszcz: Tomasz Gapiński