Australijczyk dał się poznać polskim kibicom w 2007 roku. Wówczas jako mało znany zawodnik zadebiutował w barwach Unii Leszno. Pierwszy ekstraligowy mecz wypadł rewelacyjnie. Batchelor osiągnął dwucyfrową zdobycz punktową i miał ogromny udział w minimalnym triumfie swojego zespołu. Do końca sezonu 2007 wielokrotnie udowadniał, że efektowny debiut nie był jednorazową eksplozją formy.
W kolejnych sezonach Australijczyk nie prezentował się już tak przebojowo. Na słabszą postawę wpłynęły zarówno kontuzje jak i umiarkowanie profesjonalne podejście do uprawianej dyscypliny. Patrząc z perspektywy ubiegłego sezonu można śmiało stwierdzić, że Batchelor wydoroślał jako sportowiec. Poza kilkoma nieudanymi spotkaniami był pewnym punktem Unii Leszno i miał spory wkład w wywalczenie przez ten klub mistrzowskiego tytułu. Tegoroczny Memoriał Alfreda Smoczyka będzie dla młodego Australijczyka okazją do potwierdzania, że należy mu się miejsce w składzie biało-niebieskich.
Troy Batchelor