- Remont bandy mamy za sobą. W tej chwili prowadzimy ostatnie prace związane z przygotowaniem nawierzchni. We wtorek na tor ma wjechać równiarka, a od czwartku nasi zawodnicy - informuje Dawid Cysarz, rzecznik prasowy KSM Krosno. Krośnianie mają trenować przez dwa dni - czwartek i piątek. W sobotę odjadą mecz sparingowy w Lublinie z Lubelskim Węglem KMŻ, natomiast w niedzielę rewanż na swoim stadionie.
W treningach i sparingach mają wziąć udział przede wszystkim wszyscy krajowi żużlowcy, a także część obcokrajowców. Nie wiadomo jednak, czy do Krosna na pewno przyjedzie Borys Miturski, dla którego niedzielny turniej w Opolu "Mistrz Świata Jerzy Szczakiel zaprasza" zakończył się bardzo pechowo. Zawodnik mocno się poobijał i na ten moment trudno prorokować, czy weźmie udział we wszystkich jazdach organizowanych przez klub.
- W tej chwili jesteśmy w ciągłym kontakcie z zawodnikami. We wtorek albo w środę powinniśmy wiedzieć już na 100 proc. kto przybędzie i jak to wszystko dokładnie będzie wyglądać. Teraz wypada tylko trzymać kciuki za pogodę - dodaje Cysarz.