Wybrzeże bez Pawlickiego i Warda

Wybrzeże Gdańsk przegrało na inaugurację rozgrywek ze Startem Gniezno. Słaba postawa niektórych zawodników spowodowała, że gdańskie media spekulują na temat możliwości pojawienia się w składzie Przemysława Pawlickiego i Darcyego Warda.

Zdaniem gdańskich mediów, Przemysław Pawlicki i Darcy Ward mogą pojawić się w składzie Wybrzeża Gdańsk na mecz z GTŻ Grudziądz. Te informacje dementuje jednak prezes Wybrzeża, Maciej Polny. - Darcy Ward dopiero w poniedziałek wsiądzie na motor. Na tę chwilę nie ma również tematu Przemysława Pawlickiego. Pewne rozmowy były prowadzone podczas turnieju (27 marca Pawlicki wziął udział w treningu punktowanym w Gdańsku - przyp. red.). Jesteśmy umówieni na telefon, ale nie chcę się w tej chwili wypowiadać na ten temat - powiedział dla SportoweFakty.pl Maciej Polny.

Prezes Wybrzeża Gdańsk ma nadzieję, że jego zespół w spotkaniu z GTŻ Grudziądz pojedzie znacznie lepiej, niż w przegranym meczu ze Startem Gniezno. Polny skrytykował również za wypowiedzi medialne Dawida Stachyrę, który narzekał na przygotowanie toru. - Mam nadzieję, że się pozbieramy. Według mnie, to nie Gniezno było tego dnia silne, tylko my byliśmy bardzo słabi. Co do toru to powiem tylko tyle, że skoro Hlib i Zetterstroem mogą wygrywać biegi, to dlaczego nie mogli tego uczynić inni zawodnicy? Jestem oburzony wypowiedziami Dawida Stachyry, bo tak doświadczony zawodnik jak on, powinien po swoim pierwszy biegu wyciągnąć wnioski. To jest niedopuszczalne, żeby zawodnik jego pokroju prezentował się tak, jak w meczu ze Startem. Nigdy nie przygotuje się toru tak, aby pasował wszystkim zawodnikom. Trzeba zabrać się za robotę i udowodnić, że mecz ze Startem był wypadkiem przy pracy - zakończył Maciej Polny.

Źródło artykułu: