Adrian Miedziński dla SportoweFakty.pl: Kibice są jak dodatkowy zawodnik

Adrian Miedziński ma przed sobą bardzo pracowity weekend i świąteczny poniedziałek. Zawodnik Unibaxu każdego dnia będzie brał udział w prestiżowej imprezie. Miedziński liczy na wysoką frekwencję na trybunach podczas meczu z Betardem Spartą Wrocław.

- Przygotowuje się jak najlepiej do tych imprez. Chciałbym mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Sprawdzam sprzęt i wybiorę to co najlepsze. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Układ jest o tyle dobry, że w sobotę i niedzielę zawody będą się odbywały w Toruniu a w poniedziałek w Rzeszowie. Pozytywne jest to, że nie będzie aż tak dużo jeżdżenia. Trzeba będzie jechać na maksimum możliwości i być w pełni skoncentrowanym przed każdą imprezą - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Adrian Miedziński

Zawodnik ma za sobą udaną inaugurację rozgrywek. Podczas meczu wyjazdowego w Zielonej Górze zdobył 15 punktów w 6 startach. Miedziński mimo to nadal testuje swój sprzęt szukając optymalnych rozwiązań. - Sparingi były dobrym momentem na testowanie sprzętu. Podczas meczu kontrolnego w Lesznie miałem kilka defektów przez pewną usterkę, ale na szczęście wszystko jest już opanowane. Nowinki testowałem też podczas półfinału Złotego Kasku w Rawiczu. Zawody są zdecydowanie lepszą okazją, żeby sprawdzić pewne rzeczy niż trening. Mogłem sobie na to pozwolić, bo miałem pewny udział w finale, który zostanie rozegrany w Toruniu. Bardzo chciałbym dobrze zaprezentować się w tych zawodach przed własną publicznością i je wygrać.

Adrian Miedziński liczy na to, że podczas pierwszego tegorocznego meczu na Motoarenie pojawi się wielu kibiców. W sobotę Unibax podejmie Betard Spartę Wrocław. - Chciałbym, żeby na tym meczu pojawiło się jak najwięcej naszych kibiców. Wiadomo, że obecność wielu fanów stanowi dla nas dodatkową mobilizację. To tak jakbyśmy mieli dodatkowego zawodnika w składzie. Na pewno też jeździ się przyjemniej, kiedy jest dla kogo to robić. Zimą wykonaliśmy sporą pracę odwiedzając szkoły w celu promowania czarnego sportu.

W poniedziałek podopieczni Sławomira Kryjoma stawią czoła PGE Marmie Rzeszów. Adrian Miedziński ostrożnie wypowiada się o szansach swojego zespołu. - Każdy jest mocny na swoim torze. Więc teoretycznie faworytem jest drużyna z Rzeszowa. Teoria jednak nie zawsze się sprawdza. Nie chciałbym mówić o tym jak będzie, ale zapewniam, że pojedziemy najlepiej jak potrafimy i będziemy starali się zwyciężyć.

Źródło artykułu: