Jak Unia radzi sobie w Gorzowie?

W wielkanocny poniedziałek rozegrana zostanie trzecia kolejka Speedway Ekstraligi. Na torze w Gorzowie Wielkopolskim miejscowa Caelum Stal zmierzy się z aktualnymi mistrzami Polski - drużyną Unii Leszno.

W ostatnich latach leszczynianie dostarczali kibicom na stadionie przy ulicy Śląskiej wielu emocji. Wprawdzie Byki w ostatnich trzech latach nie zdołały pokonać tam gorzowskiej drużyny, ale każde z tych spotkań było niezwykle wyrównanie. Dość powiedzieć, że w ubiegłym roku Unia prowadziła na "Jancarzu" do 13 biegu, by w końcówce minimalnie ulec gospodarzom 43:47. W dwóch wcześniejszych meczach leszczynianom również udawało się pokonać granicę 40 punktów przegrywając ze Stalą 41:49 w roku 2009 oraz 42:48 rok wcześniej. Czy po zakończeniu kariery przez Leigh Adamsa Unia po raz kolejny minimalnie ulegnie gospodarzom, czy może pod nieobecność Hansa Andersena zdoła przełamać swoją niemoc i wygrać na odmienionym stadionie w Gorzowie?

Jarosław Hampel

Aktualny wicemistrz świata nie może zaliczyć zeszłorocznego meczu w Gorzowie do szczególnie udanych. 6 "oczek" oraz 2 bonusy to zdecydowanie za mało jak na lidera zespołu, który zapowiada walkę o obronienie tytułu mistrzów Polski. We wcześniejszych latach jednak Hampel w meczach na stadionie Stali punktował zdecydowanie lepiej. Jeżeli Unia myśli o wywiezieniu korzystnego dla siebie wyniku, "Mały" będzie musiał zgromadzić na swoim koncie dwucyfrowy wynik.

Średnia wyjazd 2010: 2,24

Średnia w Gorzowie (2008-2010): 1,87

Janusz Kołodziej

W sezonie 2010 "Kołdi" niemal każdy mecz kończył z dwucyfrowym wynikiem. Jednym z wyjątków jest właśnie mecze w Gorzowie, w którym zdobył, podobnie jak Hampel jedynie 6 punktów oraz 2 bonusy. Wynik ten był dla niego bardzo ważny, gdyż to właśnie na obiekcie Stali Kołodziej po raz pierwszy zaprezentował się w barwach leszczyńskiej Unii. Jego kolejne mecze potwierdziły, że był to jedynie wypadek przy pracy, a sympatyczny tarnowianin w przekroju całego sezonu uzyskał znakomitą średnią punktową w Ekstralidze.

Średnia wyjazd 2010: 2,40

Średnia w Gorzowie (rok 2010): 1,6

Damian Baliński

Przed zeszłorocznym meczem w Gorzowie Damian Baliński odczuwał dużą presję. Kibice pamiętali jego słabe występy w sezonie 2009 kiedy, jak mówi sam zawodnik był cieniem samego siebie. Gdy w 9 biegu "Bally" zdobywając 3 punkty przywiózł za swoimi plecami Nicki’ego Pedersena leszczyńscy kibice pękali z zachwytu. Nie krył go również Baliński, który podnosząc rękę w geście triumfu kilka metrów przed metą został nieomal wyprzedzony przez Duńczyka. Wychowanek Unii Leszno z pewnością i w tym roku liczy na bardzo udany występ na stadionie przy ulicy Śląskiej.

Średnia wyjazd 2010: 1,65

Średnia w Gorzowie (2008, 2010): 1,7

Troy Batchelor

Młodemu zawodnikowi z kraju kangurów tor w Gorzowie wyraźnie "nie leży". W ubiegłym roku zdołał wywalczyć na nim 3 punkty oraz 2 bonusy, pokonując jedynie Tomasza Gapińskiego oraz Simona Gustafssona. Jeden punkt został mu przyznany niejako "z urzędu" po upadku Davida Ruuda. Rok wcześniej nie wywalczył na torze Stali ani jednego punktu w 2 biegach. Młody Australijczyk odnotowuje u progu obecnego sezonu bardzo dobre wyniki, dlatego z pewnością również w Gorzowie będzie chciał potwierdzić swoją wysoką formę.

Średnia wyjazd 2010: 1,48

Średnia w Gorzowie (2009-2010): 0,71

Jurica Pavlic

Młody Chorwat w ostatnim meczu Speedway Ekstraligi potwierdził, że bardzo ciężko pracował nad należytym przygotowaniem się do startów w gronie seniorów. Po zawodach przyznał, że ma odpowiedni silnik na mecz w Gorzowie i jest spokojny o przygotowanie sprzętu do tego meczu. Gdyby zapytać "Jurę" o 5 ulubionych torów w Polsce, z pewnością "Jancarz" znajdowałby się w tym zestawieniu bardzo wysoko. Dość powiedzieć, że od trzech lat najgorszy występ Pavlica w Gorzowie to 9 punktów w roku 2009, gdy startował jako senior. Wygrał wtedy 3 biegi, zostawiając w pokonanym polu między innymi Tomasz Golloba.

Średnia wyjazd 2010: 1,24

Średnia w Gorzowie (2008-2010): 2,13

Tobiasz i Sławomir Musielak

Zarówno Sławomir jak i Tobiasz nie mieli wielu okazji do zaprezentowania się gorzowskiej publiczności. Starszy z nich wystąpił tam dwukrotnie podczas meczów ekstraligowych. W roku 2010 nie zdołał tam zdobyć nawet punktu startując tylko w biegu juniorów. Rok wcześniej na obiekcie Stali wywalczył 1 punkt w 3 biegach. Tobiasz Musielak u progu sezonu wykazuje bardzo dużą waleczność, co niestety nie przekłada się do końca na wynik punktowy. Można jednak zauważyć, że zeszłoroczne starty w II lidze bardzo pozytywnie wpłynęły na umiejętności tego zawodnika. Być może właśnie w Gorzowie "Tofeek" pokaże, że stać go na wiele.

Źródło artykułu: