Robert Sawina do każdego rywala podchodzi z dużym szacunkiem. - Do spotkania z Grudziądzem podchodzimy z wiarą w zwycięstwo, ale również doceniamy rywala. Będziemy bardzo skoncentrowani i zdeterminowani. Nie spodziewam się łatwego meczu, dlatego inaczej ustawiłem pary. Te zmiany wynikają z moich spostrzeżeń, jakie poczyniłem podczas meczu w Rybniku. Mam nadzieję, że teraz drużyna spisze się lepiej. - mówi Sawina.
Drużyna z Grudziądza wystartuje osłabiona brakiem Davida Ruuda. Zdaniem menadżera Polonii Bydgoszcz nieobecność Szweda wcale nie musi wpłynąć na gorszą postawę grudziądzan. - Trudno mi teraz powiedzieć, jak spisze się drużyna z Grudziądza bez Ruuda. Spodziewam się, że zamiast niego będzie startował Kudriaszow, ale czy zdobędzie więcej punktów? W każdym razie z własnego doświadczenia wiem, że zespoły w takich momentach mocno się koncentrują i dodatkowo mobilizuję, żeby wypełnić to puste miejsce w składzie. Także brak Ruuda może wyjść drużynie z Grudziądza na dobre - mówi Sawina.
Zdaniem Sawiny, ostatni mecz w Rybniku pokazał, że w pierwszej lidze nie ma słabych drużyn, a mecze same się nie wygrają. Mimo, że to dopiero początek sezonu, już nadszedł czas na pierwsze refleksje. - Po meczu w Rybniku już chyba wszyscy działacze, kibice i zawodnicy zauważyli, że pierwsza liga wcale nie jest taka słaba i nikt bez walki punktów nie zdobędzie. Mam nadzieję, że w mojej drużynie nastąpi tzw. przebudzenie. Przeanalizujemy dokładnie wszystkie błędy, które popełniliśmy i postaramy się, żeby nie było już więcej takich wpadek. Na tę chwile już jesteśmy mądrzejsi i bogatsi w doświadczenie. Mecz z GTŻ-em jest bardzo istotny, ale musimy też myśleć o kolejnych spotkaniach, głównie tych wyjazdowych. Dla wielu zawodników Polonii pierwszoligowe tory będą prawie całkiem obce, bo do tej pory nie mieli okazji zbyt często na nich startować. Dlatego trzeba już analizować i przygotowywać się do kolejnych spotkań, jak chociażby w Gnieźnie - mówi menadżer Polonii.
Dla Roberta Sawiny zbliżające się święta są bardzo ważne i zaczynają się już od Triduum Paschalnego w wielki czwartek. - W moim przypadku przygotowania do świąt wielkanocnych zaczynają się już w wielkim tygodniu od triduum paschalnego. Nie może się również obyć bez tradycyjnej niedzielnej rezurekcji o 6 rano. Te święta były, są i będą bardzo ważne zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny. W tym miejscu chciałbym życzyć kibicom wszystkiego co najlepsze, spokoju i jak najwięcej wrażeń, tych rodzinnych i sportowych. Mam nadzieję, że drugi dzień świąt kibice Polonii zarezerwowali sobie na to, żeby zjawić się na stadionie i dopingować swoją ukochaną drużynę - podsumowuje Robert Sawina.