Gdańszczanie chcą zmazać plamę sprzed roku - zapowiedź meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Lechma Poznań

Po ubiegłorocznej porażce na własnym torze z zespołem z Poznania, zawodnicy Lotosu Wybrzeża Gdańsk będą chcieli się zrehabilitować. Skorpiony z pewnością jednak marzą o ponownym dotkliwym ukąszeniu gdańskiej drużyny.

Wszyscy kibice Wybrzeża Gdańsk pamiętają ubiegłoroczne pojedynki z drużyną z Poznania. W stolicy Wielkopolski, Skorpiony z największą łatwością pokonali zespół czerwono-biało-niebieskich, wygrywając różnicą aż 26 punktów, co było jednym z najwyższych zwycięstw tej drużyny. Do prawdziwej sensacji doszło natomiast w Gdańsku, gdzie nadmorska drużyna przegrała w bardzo słabym stylu 40:49. Teraz gospodarze do takiej sytuacji nie będą chcieli dopuścić. - Mimo "dzwona" pamiętam tą przegraną. Teraz jest nowy sezon, cele, warunki i sytuacja. Co roku wszystko się zmienia. Będzie to inne widowisko niż to, jakie było w zeszłym roku. Zapraszamy kibiców, bo liczymy że po meczu w Rybniku będzie ich dopingować wielu. Czekamy do niedzieli - powiedział Paweł Hlib.

Po dwóch pierwszych kolejkach, podopieczni Stanisława Chomskiego nie mieli nawet punktu meczowego. Po odzyskaniu pełni sprawności przez Darcy Warda, a także przebudzeniu się doświadczonego Mikaela Maxa, sytuacja w tabeli, a zwłaszcza atmosfera w gdańskiej drużynie się jednak mocno poprawiły. Do kolejnego meczu to żużlowcy z Gdańska będą przystępować jako faworyci. W dobrej formie poza wyżej wymienionymi zawodnikami, znajduje się też Thomas H. Jonasson. Młody Szwed pokazuje, że okres przejściowy po uzyskaniu wieku juniora, jaki miał w ubiegłym sezonie ma już za sobą. Jonasson, podrażniony odstawieniem ze składu po pierwszym spotkaniu przeciwko Startowi Gniezno, spisuje się bardzo dobrze. W I lidze dysponuje drugą średnią biegową (za kolegą z zespołu, Darcy Wardem, który również w meczu Elitserien zdobył komplet punktów dla drużyny Lejonen Gislaved) i wydaje się być pewniakiem. Podobna sytuacja jest z Magnusem Zetterstroemem, który solidnie punktuje i średnio w tym sezonie zdobywa 12 punktów na mecz.

Zupełnie w innych nastrojach są polscy zawodnicy gdańskiego klubu. Dawid Stachyra niczym nie przypomina zawodnika, który w ubiegłym sezonie potrafił wraz z Renatem Gafurovem rządzić i dzielić na gdańskim torze, natomiast Paweł Hlib prezentuje kameleonową formę, chociaż stać go z pewnością na wiele. - Mam problemy od początku i źle pojechałem w meczach wyjazdowych. Spotkanie w Rybniku w moim wykonaniu było fatalne. Sprzęt się spisywał bardzo dobrze i nie będę narzekał, bo byłbym kłamcą gdybym zwalił winę na motory, a nie na samego siebie. Nie miałem dnia - przyznał Hlib. Mecz z Lechmą może być tez spotkaniem prawdy dla Damiana Sperza, który nie może się dopasować do... własnego toru i od jakiegoś już czasu dużo lepiej spisuje się choćby na obiektach w Grudziądzu, czy w Bydgoszczy.

Drużyna z Poznania różni się trochę od zespołu, który jeździł na pierwszoligowych torach w ubiegłym sezonie. W składzie Lechmy zaczęto przekonywać się do obcokrajowców i w Gdańsku najprawdopodobniej pojedzie ich trzech - Peter Ljung, Frank Facher i Ilia Czałow. W porównaniu do wygranego 52:38 meczu z odmłodzonym Lokomotivem Daugavpils, w składzie Skorpionów najprawdopodobniej zajdzie jedna zmiana. - Trochę słabiej w tym meczu pojechał Krzysztof Słaboń, ale widać, że generalnie zespół jest ukształtowany. Myślę, że w Gdańsku pojedzie za Krzysztofa Peter Ljung. Pozostała część drużyny raczej się nie zmieni. Wierzę, że pomyślimy o jakimś dobrym wyniku - mówił Mirosław Kowalik po wtorkowym spotkaniu. W osiągnięcie korzystnego wyniku wierzy też lider zespołu ze stolicy Wielkopolski, Robert Miśkowiak. - Teraz mecz w Gdańsku, już sprawialiśmy tam niespodzianki, więc może tak samo będzie tym razem - powiedział ambitny żużlowiec.

Wygraj bilet na mecz ->

Awizowane składy:

Lechma Poznań

1. Norbert Kościuch

2. Adrian Szewczykowski

3. Peter Ljung

4. Frank Facher

5. Robert Miśkowiak

6. Maciej Fajfer

Lotos Wybrzeże Gdańsk

9. Thomas H. Jonasson

10. Dawid Stachyra

11. Mikael Max

12. Paweł Hlib

13. Magnus Zetterstroem

14. Damian Sperz

Początek zawodów: godzina 18:00.

Sędziuje: Grzegorz Sokołowski z Ostrowa Wielkopolskiego.

Bilety: 25 zł (normalny), 20 zł (ulgowy), 40 zł (normalny trybuna), 30 zł (ulgowy trybuna).

Program zawodów: 5 zł.

Wszystkie kobiety oraz osoby, które ukończyły 65. rok życia na obiekt wchodzą na podstawie biletów ulgowych.

Dzieci poniżej 8. roku życia - wstęp za okazaniem programu zawodów, wyłącznie pod opieką osób dorosłych.

Zamów relację z meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Lechma Poznań

Wyślij SMS o treści ZUZEL GDANSK lub o treści ZUZEL POZNAN na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Lechma Poznań

Wyślij SMS o treści ZUZEL GDANSK lub o treści ZUZEL POZNAN na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT.

Prognoza pogody na poniedziałek (za onet.pl):

Temp. 12°C

Ciśn. 1026 hPa

Śnieg: 0.0 mm

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 20 km/h

Ostatni mecz tych drużyn na torze w Gdańsku odbył się 20 czerwca 2010 roku i goście niespodziewanie pewnie wygrali 49:40. W składzie gdańszczan zabrakło co prawda Magnusa Zetterstroema, jednak i tak spotkanie to trzeba uznać za ogromny triumf zawodników z Wielkopolski, którzy pokazali że nie można ich w żaden sposób lekceważyć. Wówczas najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Renat Gafurov (13), natomiast w zespole z Poznania najlepiej punktowali Norbert Kościuch (10), Mateusz Szczepaniak (9+2) i Tyron Proctor (9+1). Więcej o meczu TUTAJ.

Komentarze (0)