Tomasz Gapiński: Chcieliśmy dać szansę młodzieżowcom

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu z Orłem Łódź Tomasz Gapiński zdobył 9 punktów w czterech startach. Z wyjątkiem pierwszego biegu, w którym zajął trzecie miejsce, w pozostałych gonitwach wychowanek Polonii Pila był poza zasięgiem gości.

W swoim pierwszym biegu Tomasz Gapiński niespodziewanie przegrał start i nie dał rady wyprzedzić na dystansie Daniela Jeleniewskiego. - Wbrew pozorom to nie były wcale bardzo łatwe zawody. W swoim pierwszym biegu nie byłem do końca skoncentrowany i w efekcie zaspałem na starcie. Na dystansie próbowałem jeszcze dogonić Daniela, ale bez skutku. W kolejnych występach mobilizowałem się już na 100 proc. Inna sprawa, że mój motocykl, na którym rozpocząłem te zawody już się wysłużył i nadaje się do serwisu - mówi Gapiński.

Wychowanek Polonii Piła podkreśla, że mecz z Orłem miał być przede wszystkim lekcją dla młodych żużlowców z Bydgoszczy. - Chcieliśmy dać pojeździć trochę naszym młodzieżowcom Mikołajowi i Damianowi. To się udało, bo obaj odjechali po kilka wyścigów. Mam nadzieję, że wyciągną z tych zawodów wnioski i w przyszłości będą nam pomagali w zdobywaniu punktów, bo na pewno tej pomocy niejednokrotnie będziemy potrzebowali - mówi Gapiński.

W niedzielnym meczu Tomasz Gapiński rywalizował ze swoim dobrym kolegą Mateuszem Szczepaniakiem. - Miło wspominam wspólną jadę z Mateuszem w Pile i Częstochowie. Zawsze dobrze nam się współpracowało. To bardzo poukładany człowiek i zawodnik. Życzę mu jak najlepiej w kolejnych meczach - podsumowuje "Gapa".

Źródło artykułu: