Bilety na niedzielny mecz w Zielonej Górze dostępne w Lesznie

że tylko jednej stronie podniesiecie ceny. I wreszcie: kasy biletowe w Lesznie czynne do 18:00, brawo, bo chyba później trzeba zaliczyć raid Leszno-Zielona, by na ten mecz zdążyć ;) biorąc pod uwagę, że na stadionie trzeba być wcześniej, to pozostaje niespełna godzina na jazdę ;)

kosztowały dokładnie 45 i 50 zł. Okej, rozumiem, u Was krzesełka i tak dalej, ale nikt wam nie kazał takiej "wypasionej klatki robić"... -.-

UNIE LESZNO JADĘ CO 2TYG+WYJAZDY A W ZIELONCE MAM WIELU ZNAJOMYCH I SĄ BARDZIEJ CZYŚCI NIŻ TY!!!

z winami i brudnymi szalami na szyi...typowe zielonogorskie...a bilety? masakra i tak jak to napisal wasz falubaziak dla wiekszosci FALUBAZ to MODA!!! PÓJSC POLANSOWAC SIE, PONAPINAC... - bo prawdziwych, oddanych, kochajacych klub, mniej zamoznych poprostu nie stac! 2 normalne + 2 ulgowe + program + browarek + cos dla dzieci...masakra...chyba, e magia Falubozu!

które teraz na meczach wyjazdowych wydają. Nie wydaje się też, żeby rzecz nie dotyczyła też samych mieszkańców Zielonej Góry. Pewno wielu, zwłaszcza tych mających rodziny na utrzymaniu, nie stać na wydadki rzędu kilkuset złotych miesięcznie na żużel. To, że w ich miejsce przyjdą inni, z których część traktuje to jako swoistą modę, oznacza jedynie, że mecze żużlowe w Z.G. powoli stają się rozrywką elitarną, dla wybranych, niekoniecznie zaś dla ludzi kochających ten sport. Mnie akurat i szczęśliwie stać na bilety, gorzej gdy widzę jak wielu ludzi, przy takich cenach, po prostu musi sobie tego odmawiać. Już w innym miejscu napisałem, że to problem Wasz ( ewent. kibiców gości chcących obejrzeć mecz ) i wtręty o dowartościowaniu kogoś, narzekaniu czy płakaniu nie mają nic do rzeczy. Ba, żeby Was samych jeszcze bardziej dowartościować, na dowód miłości do klubu, zrozumienia i obiektywizmu, proponowałbym nawet po 800 zł. bilety na Falubaz sprzedawać. Pewnie wzorem fanatyczek z pewnego radia niejeden z kibiców Falubazu kredyty zaciągałby, by tylko mieć na bilety...