Andriej Kudriaszow: Stać nas na awans do Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Andriej Kudriaszow nadal zawodzi oczekiwania swoje, działaczy oraz kibiców GTŻ-u Grudziądz. Oprócz dwóch pierwszych spotkań Rosjanin notuje fatalne wyniki w meczach ligowych, jednak mimo to nie przekłada się to na wyniki drużyny, która jest liderem tabeli.

Wszystko rozpoczęło się od feralnego meczu w Bydgoszczy, gdzie Andriej Kudriaszow na torze pojawił się sześć razy i nie wywalczył ani jednego punktu. Nieco lepiej było w starciu GTŻ-u na własnym torze z Lokomotivem Daugavpils, jednak kolejne występy sympatycznego Rosjanina były podobne do tego przeciwko Polonii. W Gnieźnie w dwóch wyścigach nie zdobył ani jednego "oczka", z kolei w Rybniku w trzech biegach na swoim koncie zapisał łącznie 1 punkt, zdobyty na koledze z pary.

Nie najlepiej było także w minioną niedzielę, kiedy to grudziądzanie wyraźnie pokonali na swoim torze Orła Łódź. Kudriaszow był jednak najsłabszym zawodnikiem drużyny, gdyż wywalczył tylko 1 punkt + bonus w trzech startach. - Ciężko cokolwiek mówić po takich zawodach. Oczywiście drużyna wygrała i to jest najważniejsze, ale mój występ po raz kolejny był kiepski - ocenił swoją postawę w pojedynku z łodzianami 20-letni zawodnik z Bałakowa.

Ostatnie dobre występy Rosjanina to dwa pierwsze mecze, w których GTŻ podejmował kolejno Lechmę Poznań i Lotos Wybrzeże Gdańsk. W tym drugim spotkaniu wygrywając w 14 wyścigu został on nawet cichym bohaterem spotkania, gdyż zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo. - Od meczu z Bydgoszczą nie mogę się pozbierać. Robię wszystko by było jak na początku sezonu. Bardzo pomaga mi klub, wszyscy są super, ale ja prezentuję teraz słabą formę za co przepraszam - mówi Kudriaszow.

Mimo słabej postawy reprezentanta Rosji drużyna z Grudziądza jest liderem tabeli. Głównie za sprawą bardzo silnej formacji seniorskiej. Kudriaszow wierzy, że wkrótce stanie się ważną częścią ekipy GTŻ-u. - Już niedługo zaczynamy rundę rewanżową, jesteśmy liderem i moim zadaniem jest zdobywać jak najwięcej punktów. W indywidualnych zawodach nie jest najgorzej, ale wiadomo, że w każdej imprezie trzeba zdobywać jak najwięcej punktów. Muszę spokojnie wszystko przeanalizować i zacząć jechać na dobrym poziomie. Wiem, że stać mnie na to - twierdzi były żużlowiec Speedway Wandy Kraków.

W najbliższą niedzielę grudziądzan czeka wyjazd do Łodzi, na rewanżowy mecz z Orłem. Z jakimi nadziejami uda się tam podstawowy zagraniczny junior GTŻ-u? - Nie mogę się już doczekać meczu w Łodzi. Musimy tam wygrać i utrzymać pozycję lidera. Jesteśmy na pierwszym miejscu i nie możemy go oddać! Jestem w dobrym klubie, a atmosfera jest super. Muszę się odwdzięczyć dobrą jazdą w najbliższych meczach i pomóc klubowi w awansie do Ekstraligi! Mamy bardzo dobrą drużynę i wiem, że stać nas na to. Przy okazji pozdrawiam wszystkich kibiców w Grudziądzu! - zakończył Andriej Kudriaszow.

Andriej Kudriaszow (niebieski) jak na razie nie jest silnym punktem lidera pierwszej ligi

Źródło artykułu:
Komentarze (0)