Emil Idziorek: W jeździe na nowych tłumikach nie widzę różnicy

Emil Idziorek przyznaje, że do jazdy na nowych tłumikach można się przystosować. Młodego żużlowca Lubawy Litex bardziej martwią koszty eksploatacji sprzętu przy nowych wydechach. W drugiej lidze żużlowcy nie zarabiają kokosów i ciężko będzie im ponosić dwa razy częściej koszty serwisu silników.

- Moje odczucia są takie, że jak na razie w jeździe nie widzę dużej różnicy. Zobaczymy, jak będzie z silnikami. Rozmawiałem z kolegami, którzy używają częściej nowych tłumików i wszyscy podkreślają, że sprzęt dwa razy szybciej się zużywa. To jest najbardziej niepokojące. Wiadomo, jakie zarobki są w drugiej lidze. Ciężko o sponsorów, a teraz będziemy musieli ponosić większe koszty. Nie wiem, jak to wszystko będziemy w stanie w drugiej lidze utrzymać - ubolewa Emil Idziorek.

Nowe tłumiki sprawiły, że na stadionach żużlowych na pewno jest ciszej. Jak wpływa to na jazdę żużlowców, którzy nie zawsze słyszą teraz zbliżającego się rywala? - Faktycznie jest ciszej i nie zawsze słychać przeciwnika. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Tak jak wspomniałem wcześniej, w samej jeździe nie ma większej różnicy i nie przeszkadzają mi nowe tłumiki. Oby tylko silniki wytrzymały to - dodaje 22-letni żużlowiec Lubawy Litexu.

Emil Idziorek wskoczył ponownie do składu ostrowskiej drużyny na mecz ligowy. Póki co, zmienia się pod numerem 2 lub 10 z Sebastianem Brucheiserem. - Nie ukrywam, że chciałbym w końcu wywalczyć stałe miejsce w drużynie. Mam nadzieje, że w niedzielę zrobię sporo punktów i będę wreszcie pewny miejsca w składzie na kolejny mecz. Nie chciałbym przywieźć żadnego zera i jedynki. Interesują mnie tylko zwycięstwa lub drugie miejsca. Najlepiej za kolegą z pary. Wiem, że stać mnie na to. Po piątkowym treningu jestem optymistą. Wszystko pasowało i oby tak samo było w meczu - wierzy "Zadziorek".

Lubawę Litex w niedzielę czeka jednak trudna przeprawa. Do Ostrowa przyjeżdża Kolejarz Opole, który w tym sezonie ma także duże aspiracje. - Opolanie są wiceliderem tabeli. Kolejarz ma naprawdę bardzo silny zespół. W żadnym z dotychczasowych meczów nie było łatwo o punkty. Bez względu na to, czy jedziemy u siebie czy na wyjeździe, trzeba być optymalnie przygotowanym - kończy Idziorek.

Źródło artykułu: