Zwycięstwo miejscowych mogło być jeszcze bardziej okazalsze, ale przeszkodziły im w tym problemy ze sprzętem. W inauguracyjnej gonitwie Emil Idziorek, który znakomicie spisał się na pierwszym wirażu, mijając pod bandą dwójkę rywali na trasie zanotował defekt. W biegu młodzieżowym defekt na starcie uniemożliwił rywalizację Łukaszowi Sówce.
Zawodnicy Lubawy Litexu byli świetnie dopasowani do ostrowskiego toru, goście po przegranych startach na dystansie mieli nie wiele do powiedzenia. -Duże słowa pochwały należą się toromistrzowi, który od wczesnych godzin porannych pracował nad przygotowaniem toru - mówił Jan Grabowski, trener lidera II ligi.
Przyjezdnym wyszedł tak w zasadzie jeden bieg. W dwunastej gonitwie dobre wyjście ze startu Rafała Flegera zapewniło mu indywidualny triumf, jedyny który w niedzielne popołudnie zanotowali zawodnicy Kolejarza.
W piątej gonitwie wydawało się, że opolanie pokuszą się o biegowy sukces. Na czele stawki jechał Michał Mitko, a na czwartym okrążeniu napędzony Marcin Rempała wyprzedzał trzeciego, Aleksieja Charczenkę. Niestety dla gości, defekt na przedostatnim wirażu zanotował Mitko. Rybniczanin najlepiej radził sobie na ostrowskim owalu spośród zawodników gości. Dzielnie walczył z Adrianem Gomólskim w wyścigu ósmym, wyprzedzając jeźdźca Lubawy Litexu na samej mecie.
Szkoleniowiec Kolejarza Opole poza Michałem Mitko nie miał na kogo liczyć w swoim zespole. - Postawiłem na Ricky Klinga, który miał szansę udowodnić, że jest dobrym zawodnikiem. Niestety, nie pojechał tak jakbym sobie tego oczekiwał - mówił Maroszek. W jednym z wyścigów Szwed został wykluczony za zmienienie toru jazdy i tym samym spowodowanie upadku Władimira Borodullina. W kolejnym natomiast dotknął taśmy.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w gonitwie numer 11 kiedy Kling został ukarany wykluczeniem za dotknięcie taśmy. Kierownictwo gości zapominając o tym, że zimą zmieniono regulamin desygnowało do startu za Szweda rezerwowego, Justina Sedgmena. Po zakończeniu wyścigu sędzia Jan Banasiak, wykluczył młodego Australijczyka, który do mety przyjechał na czwartej pozycji. Ostrzeżenia dostali natomiast kierownik opolskiej drużyny i kierownik parku maszyn.
Efektowna wygrana Lubawy Litexu jeszcze bardziej umacnia ten zespół na pierwszej pozycji w tabeli II ligi. Podopieczni Jana Grabowskiego zrobili kolejny krok ku awansowi na zaplecze ekstraklasy.
Kolejarz - 25
1. Michał Mitko - 7 (2,w/u,2,1,2,0)
2. Marcin Rempała - 6+1 (1*,2,0,2,1)
3. Marcin Jędrzejewski - 1 (1,0,-,-)
4. Ricky Kling - 3 (0,1,w,t,1,1)
5. Rafał Fleger - 5 (1,1,3,0,d)
6. Łukasz Bojarski - 2 (2,0,-,0,-)
7. Justin Sedgmen - 1 (1,0,w,w)
Lubawa Litex 65
9. Mariusz Węgrzyk - 14+1 (3,2*,3,3,3)
10. Emil Idziorek - 1 (d,-,-,1)
11. Mariusz Staszewski - 13+1 (3,3,2,3,2*)
12. Aleksiej Charczenko - 6+3 (2*,1,1*,-,2*)
13. Adrian Gomólski - 11+2 (2*,2*,1,3,3)
14. Łukasz Sówka - 10 (d,3,3,3,1)
15. Wladimir Borodulin - 10+2 (3,3,2*,2*)
Bieg po biegu:
1. (66.68) Węgrzyk, Mitko, Rempała, Idziorek (d3) 3:3
2. (65,97) Borodulin, Bojarski, Sedgmen, Sówka (d/start) 3:3 (6:6)
3. (65,67) Staszewski, Charczenko, Jędrzejewski, Kling 5:1 (11:7)
4. (65,80) Sówka, Gomólski, Fleger, Bojarski 5:1 (16:8)
5. (65,55) Staszewski, Rempała, Charczenko, Mitko (w/u) 4:2 (20:10)
6. (65,73) Sówka, Gomólski, Kling, Jędrzejewski 5:1 (25:11)
7. (65,80) Borodulin, Węgrzyk, Fleger, Sedgmen 5:1 (30:12)
8. (66,65) Sówka, Mitko, Gomólski, Rempała 4:2 (34:14)
9. (66,65) Węgrzyk, Borodulin, Mitko, Kling (w/s.u.) 5:1 (39:15)
10. (66,83) Fleger, Staszewski, Charczenko, Bojarski 3:3 (42:18)
11. (66,30) Gomólski, Rempała, Idziorek, Sedgmen (w), Kling (t) 4:2 (46:20)
12. (66,36) Staszewski, Mitko, Sówka, Sedgmen (w/2 min.) 4:2 (50:22)
13. (66,27) Węgrzyk, Borodulin, Kling, Fleger 5:1 (55:23)
14. (68,89) Gomólski, Charczenko, Kling, Fleger (d4) 5:1 (60:24)
15. (67,74) Węgrzyk, Staszewski, Rempała, Mitko (d4) 5:1 65:25
Startowano wg zestawu numer 1
NCD: Mariusz Staszewski w biegu nr 5 (65,55 sek)
Sędzia: Jan Banasiak (Częstochowa)
Widzów: 5 tysięcy (gości 100)