Aktualnie odbywa się ona w Poznaniu, a "Zengi" z tygodnia na tydzień czuje się coraz lepiej. - Jest lepiej niż było tydzień, czy dwa tygodnie temu i widać poprawę jeśli chodzi o stan tej nogi. To mnie cieszy - przyznaje niespełna 23-letni zawodnik w rozmowie z Radiem Zachód. Grzegorz Zengota dziennie na rehabilitację poświęca 3-4 godziny. - Nie jest to łatwe zadanie, bo cały czas przechodzę ciężkie ćwiczenia. Jest to takie mało przyjemne i dosyć bolesne, ale kontuzje mają to do siebie. Muszę ten okres przejść - dodaje.
Zawodnik Stelmet Falubazu w przyszłym tygodniu planuje zaliczyć pierwszy trening na torze. Jeśli wszystko będzie szło po jego myśli, początkiem lipca chciałby zacząć rywalizować w zawodach. - W przyszłym tygodniu chcę już wyjechać na tor, miejmy nadzieję, że się to uda i wszystko zacznie się rozkręcać jeśli chodzi o moją jazdę - informuje "Zengi". - Wolałem to przeciągnąć, bo choć już wcześniej mogłem wsiąść na motocykl, to nie chciałem tego robić na wariackich papierach. Skonsultowałem to z doktorem, trenerem i podjęliśmy decyzję, że połowa czerwca to będzie najlepszy termin.
Źródło: Radio Zachód