Brak Hansena był widoczny - relacja z meczu KSM Krosno - Speedway Wanda Kraków

Udany powrót do Krosna zaliczył Mads Korneliussen. Były zawodnik Wilków, zdobywając komplet 15 punktów, poprowadził Speedway Wandę Kraków do zwycięstwa 50:40. Zespół spod Wawelu tym samym odniósł drugą wyjazdową wygraną w tym sezonie.

Goście podeszli do spotkania wzmocnieni powracającym do składu po kontuzji Jozsefem Tabaką. W ich zestawieniu nie zabrakło również mającego świetny sezon na polskich torach Madsa Korneliussena (w ubiegłym roku żużlowiec KSM Krosno) i Kenniego Larsena, który jeszcze w sobotę pełnił rolę rezerwowego podczas Grand Prix Danii w Kopenhadze. Krośnianie przystąpili do meczu osłabieni brakiem trzech zawodników: Kennetha Hansena, Josefa Franca i Patricka Noergaarda, którzy mieli albo zajęte terminy, albo leczyli urazy. Po raz pierwszym w tym sezonie szansę występu otrzymał Laszlo Szatmari i trzeba przyznać, iż był to udany debiut.

Speedway Wanda miała dobry początek spotkania, a dzięki lepszym wyjściom spod taśmy po czterech gonitwach wyszła na dziesięciopunktowe prowadzenie. Wilki w dalszej fazie zawodów starały się niwelować tę stratę, jednak szło im to bardzo opornie. Warto zauważyć, że w wyścigach 6-14 zanotowano aż osiem remisów. W zawodach odnotowano też kilka niegroźnych upadków, spowodowanych przede wszystkim dziurami, które wyszły w trakcie spotkania. Przed ostatnim biegiem zespół z grodu Kraka był pewien wywiezienia dwóch dużych punktów z Podkarpacia, a fakt ten przypieczętował podwójnym zwycięstwem pary Korneliussen - Larsen.

Obaj Duńczycy byli zdecydowanie najjaśniejszymi postaciami ekipy prowadzonej przez Mirosława Korbela. Szybki był zwłaszcza Korneliussen, który bardzo dobrze wychodził ze startu, a później był nieuchwytny dla rywali. Bliski pozbawienia go kompletu punktów był Jan Jaros, który w pierwszej odsłonie trzynastej gonitwy jechał przed nim. Na tor upadł jednak będący na końcu stawki Jozsef Tabaka, a w powtórce Korneliussen wygrał już bez najmniejszego problemu. - To były dobre zawody. Cieszę się, że wygraliśmy, bo to było nam bardzo potrzebne. Jeśli mam być szczery, to tor był dzisiaj beznadziejny. Było kilka upadków, ale jestem szczęśliwy, bo wygrałem wszystkie swoje pięć biegów - przyznał po zawodach. W zespole gości na słabym poziomie pojechało tylko dwóch zawodników, junior Mariusz Konsek i Janusz Baniak.

Inaczej było w KSM Krosno. Z dobrej strony pokazało się tylko trzech jeźdźców (Szatmari, Jaros, Miturski), choć i oni nie ustrzegli się wpadek. Pechowo spotkanie zakończył Szatmari, gdyż defekt motocykla pozbawił go dwóch dodatkowych punktów. Trzeba zauważyć, iż doświadczony Węgier przez całe zawody punktował na równym poziomie, jednak nie była to jazda zespołowa. O jej brak pretensje po czternastym biegu miał Borys Miturski. - Jestem strasznie zły, że nie wygraliśmy. W drużynie z Krakowa startowało dwóch Duńczyków, których brakowało w naszym zespole. Mimo tego chcieliśmy wygrać, walczyliśmy. Tor pozostawia wiele do życzenia. Były dziury i ciężko było się spasować - przyznał po zawodach "Mucha". Do odniesienia wygranej zabrakło dobrej postawy reszty zawodników. Na trybunach krośnieńskiego stadionu dało się słyszeć głosy żalu, iż kapitan drużyny Kenneth Hansen zamiast pomóc jej w ważnym pojedynku wybrał trening w niemieckim Abensbergu, gdzie w poniedziałek odbędą się kwalifikacje do Grand Prix 2012. Warto dodać, że Duńczyk był jedynym zawodnikiem ścigającym się na polskich torach, który zrezygnował z meczu w kraju nad Wisłą na rzecz treningu w Niemczech.

Po tym zwycięstwie krakowianie z dorobkiem 6 punktów awansowali na piątą pozycję. Krośnianie z 3 "oczkami" nadal piastują siódme, przedostatnie miejsce w tabeli. W następnej kolejce Speedway Wanda podejmie Stokłosa Polonię Piła, z kolei Wilki udadzą się na wyjazdową potyczkę z Lubawą Litex Ostrów Wlkp.

Punktacja:

Speedway Wanda Kraków - 50

1. Kenni Larsen - 12+1 (3,2,3,2,2*)

2. Janusz Baniak - 0 (0,0,-,d,-)

3. Patryk Pawlaszczyk - 10+1 (2*,2,0,3,3)

4. Jozsef Tabaka - 6 (3,1,2,w)

5. Mads Korneliussen - 15 (3,3,3,3,3)

6. Mariusz Konsek - 1 (1,-,0,0,-)

7. Christian Ago - 6+2 (3,2*,0,1*,0)

KSM Krosno - 40

9. Laszlo Szatmari - 11 (2,2,3,2,2,d)

10. Martin Malek - 3+2 (1*,1*,-,1)

11. Jan Jaros - 11 (1,3,2,3,1,1)

12. Grzegorz Knapp - 2+1 (0,1,1*,-,-)

13. Borys Miturski - 10+1 (1,3,2,1,2,1*)

14. Mateusz Wieczorek - 0 (u,-,w,-,0)

15. Michael Hadek - 3+1 (2,0,1*)

Bieg po biegu:

1. (70,2) Larsen, Szatmari, Malek, Baniak 3:3

2. (70,4) Ago, Hadek, Konsek, Wieczorek (u3) 2:4 (5:7)

3. (72,0) Tabaka, Pawlaszczyk, Jaros, Knapp 1:5 (6:12)

4. (70,1) Korneliussen, Ago, Miturski, Hadek 1:5 (7:17)

5. (70,8) Jaros, Larsen, Knapp, Baniak 4:2 (11:19)

6. (71,1) Miturski, Pawlaszczyk, Tabaka, Wieczorek (w/u) 3:3 (14:22)

7. (71,1) Korneliussen, Szatmari, Malek, Konsek 3:3 (17:25)

8. (70,6) Larsen, Miturski, Hadek, Ago 3:3 (20:28)

9. (71,6) Szatmari, Tabaka, Miturski, Pawlaszczyk 4:2 (24:30)

10. (70,6) Korneliussen, Jaros, Knapp, Konsek 3:3 (27:33)

11. (72,0) Pawlaszczyk, Miturski, Malek, Baniak (d4) 3:3 (30:36)

12. (71,1) Jaros, Larsen, Ago, Wieczorek 3:3 (33:39)

13. (71,0) Korneliussen, Szatmari, Jaros, Tabaka 3:3 (36:42)

14. (72,2) Pawlaszczyk, Szatmari, Miturski, Ago 3:3 (39:45)

15. (71,5) Korneliussen, Larsen, Jaros, Szatmari (d2) 1:5 (40:50)

Sędzia: Tomasz Proszowski

NCD: w 1. biegu uzyskał Mads Korneliussen - 70,1 sek.

Widzów: 1500 (w tym ok. 50 z Krakowa)

Startowano wg II zestawu

Źródło artykułu: