KMŻ wraca do gry - relacja z meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Lubelski Węgiel KMŻ Lublin

W pochmurne, niedzielne popołudnie Kolejarz Rawag Rawicz uległ drużynie Lubelski Węgiel KMŻ Lublin 37:51. Gościom liderował Cameron Woodward, zdobywca płatnego kompletu punktów. Najlepszym niedźwiadkiem tego dnia był Wiktor Gołubowskij.

Przed spotkaniem doszło do kosmetycznych zmian w składach obu ekip. Klub z Lublina w miejsce Simona Steada desygnował do walki Zbigniewa Sucheckiego a pozycję rezerwowego juniora zajął młody Szwed, Pontus Aspgren. Szkoleniowiec Kolejarza ostatecznie postawił na Erica Anderssona, który zajął miejsce Clausa Vissinga. Z numerem 15, na pozycji rezerwowego, tradycyjnie już, pojawił się Anton Rosen. Niespodzianką dla fanów niedźwiadków była obecność pod numerem 14 Adriana Ojczenasza, który do Rawicza zawitał jako gość wypożyczony z Polonii Bydgoszcz.

Mecz rozpoczęto minutą ciszy, którą upamiętniono śmierć członka rodziny jednego z kibiców gości. Gest gospodarzy docenili fani z Lublina, którzy odwdzięczyli się gromkimi brawami. Pierwszy bieg to pewne prowadzenie Sebastiana Aldena. Wyścig jednak został przerwany, gdyż swoje możliwości ataku przecenił Eric Andersson. Szwed niemal przyklejony do krawężnika potrącił jadącego przed nim Pawła Miesiąca, który niegroźnie upadł na tor. Decyzja sędziego nie mogła być inna i Eric Andersson został wykluczony. W powtórce osamotniony Sebastian Alden został wybity z rytmu przez Pawła Miesiąca, w efekcie czego na mecie zameldował się daleko za parą z Lublina.

Szansa na odrobienie strat pojawiła się w biegu juniorskim, jednak trzecią pozycję na trasie stracił Adrian Ojczenasz, który na ostatnim okrążeniu zanotował uślizg. Bez komplikacji nie odbył się także wyścig trzeci, który powtórzono z powodu nierównego startu. Wygrał Cameron Woodward przed Marcinem Nowaczykiem, a pasjonujący bój o jeden punkt stoczyli Wiktor Gołubowskij oraz Karol Baran, z którego zwycięsko wyszedł Rosjanin.

W gonitwie numer cztery taśmy dotknął Szymon Kiełbasa. Drugie podejście do rozegrania wyścigu dodatkowo opóźniła "świeca" Adriana Ojczenasza, który długo nie podnosił się z toru. Opuścił go o własnych siłach, jednak w powtórce nie wystąpił z powodu przekroczenia limitu 2 minut.

Po trzech kwadransach udało się rozegrać ledwie cztery wyścigi, a na tablicy wyników widniał wynik 7:16 dla gości. By tradycji stało się za dość w biegu piątym na tor upadł nieatakowany przez nikogo Zbigniew Suchecki, który został z jego powtórki wykluczony. Straty tej nie mogli odżałować gospodarze, którzy w momencie upadku znajdowali się na podwójnym prowadzeniu. Bieg zakończył się rezultatem 4-2 dla Kolejarza. Po gonitwie siódmej sędzia zarządził dłuższe niż zwykle równanie toru, gdyż z pokonywaniem przyczepnego toru w Rawiczu problem mieli zawodnicy obu ekip. Wyścig ósmy to fantastyczny atak Szymona Kiełbasy na pozycję Pawła Miesiąca i kolejne odrabianie strat przez gospodarzy. Po 10 biegach różnica pomiędzy drużynami wynosiła zaledwie 5 punktów.

Na odpowiedź gości nie przyszło czekać długo. Kolejne wyścigi to dominacja żużlowców z Lublina. Upadek po znakomitym starcie w biegu dwunastym zanotował Marcin Nowaczyk, w efekcie czego kolejny bieg został oddany bez walki w stosunku 0-5 dla gości. Przed powtórką wyścigu naprawy wymagała dmuchana banda. Gospodarze nie zamierzali składać broni. W wyścigu trzynastym miejsce Sebastiana Aldena w ramach rezerwy taktycznej zajął Marcin Nowaczyk. Okazało się to przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, gdyż gospodarze pewnie wygrali ten bieg podwójnie. Po dwóch godzinach zmagań, przed biegami nominowanymi na tablicy widniał wynik 33:43 i było już pewnie, że dwa meczowe punkty odjeżdżają do Lublina. Pierwszy z nich zakończył się bez większych emocji remisowo. W drugim, meczowe zwycięstwo przypieczętowali najlepsi tego dnia w ekipie koziołków - Paweł Miesiąc i Cameron Woodward.

Mecz mógł podobać się kibicom zgromadzonym na stadionie im. Floriana Kapały. Mimo że zawody dość znacznie przeciągały się przez liczne powtórki wyścigów, te z reguły były pełne walki i mijanek, co do tej pory w Rawiczu było rzadkością. Lublinianie zrehabilitowali się swoim kibicom za ostatnią porażkę na własnym torze i zdobyli cenne 2 punkty, które pozwalają im pozostać w kontakcie z górną częścią tabeli. Zupełnie inne nastroje panują w Rawiczu, gdzie miejscowy Kolejarz z dorobkiem zaledwie dwóch punktów okupuje ostatnie miejsce w tabeli II ligi żużlowej.

Wyniki:

Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - 51

1. Paweł Miesiąc - 12+1 (2*,2,2,3,3)

2. Zbigniew Suchecki - 5+1 (3,w,0,2*,0)

3. Cameron Woodward - 13+2 (3,2*,3,3,2*)

4. Karol Baran - 8+1 (0,3,2*,0,3)

5. Tyron Proctor - 5 (3,1,d,1)

6. Mateusz Łukaszewski - 3 (1,2,0,-)

7. Pontus Aspgren - 5 (2,1,2)

Kolejarz Rawag Rawicz - 37

9. Sebastian Alden - 4 (1,3,0,-)

10. Eric Andersson - 3+1 (w,2*,1,)

11. Marcin Nowaczyk - 7+2 (2,1,2*,w,2*,d)

12. Wiktor Gołubowskij - 11+1 (1*,3,3,3,1)

13. Szymon Kiełbasa - 5+1 (t,0,3,1,1*)

14. Adrian Ojczenasz - 0 (u,w,-,-,w)

15. Anton Rosen - 7 (3,1,1,0,2)

Bieg po biegu:

1. Suchecki, Miesiąc, Alden, Andersson (w/su) 1:5

2. Rosen, Aspgren, Łukaszewski, Ojczenasz (u4) 3:3 (4:8)

3. Woodward, Nowaczyk, Gołubowskij, Baran 3:3 (7:11)

4. Proctor, Łukaszewski, Ojczenasz (w/2min), Kiełbasa (t) 0:5 (7:16)

5. Gołubowskij, Miesiąc, Nowaczyk, Suchecki (w/u) 4:2 (11:18)

6. Baran, Woodward, Rosen, Kiełbasa 1:5 (12:23)

7. Alden, Andersson, Proctor, Łukaszewski 5:1 (17:24)

8. Kiełbasa, Miesiąc, Rosen, Suchecki 4:2 (21:26)

9. Woodward, Baran, Andersson, Alden 1:5 (22:31)

10. Gołubowskij, Nowaczyk, Aspgren, Proctor (d4) 5:1 (27:32)

11. Woodward, Suchecki, Kiełbasa, Rosen 1:5 (28:37)

12. Miesiąc, Aspgren, Nowaczyk (w/u), Ojczenasz (w/2min) 0:5 (28:42)

13. Gołubowskij, Nowaczyk, Proctor, Baran 5:1 (33:43)

14. Baran, Rosen, Kiełbasa, Suchecki 3:3 (36:46)

15. Miesiąc, Woodward, Gołubowskij, Nowaczyk (d4) 1:5 (37:51)

NCD: w 1 biegu uzyskał Zbigniew Suchecki - 60,99 sek.

Sędzia: Maciej Spychała

Widzów: 900 (w tym 25 kibiców gości)

Startowano według I zestawu

Źródło artykułu: