Robert Dowhan: Odchodzę po sezonie, zysk spółki za rok 2010 to ponad 400 tys. zł.

W poniedziałek odbyło się walne zebranie akcjonariuszy spółki ZKŻ SSA. Wiadomo już, że na stanowisku prezesa pozostanie Robert Dowhan, jednak poprowadzi on klub tylko do końca rozgrywek.

Już przed rozpoczęciem sezonu Dowhan złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska, ale ostatecznie zdecydował się na powrót. - Musiałem wrócić na to stanowisko, aby dopilnować wszystkich formalności, żeby wystartować z ligą. Kiedy wróciłem określiłem jasno, że będę prowadził ten klub do końca. Teraz minęła mi kadencja. Jesteśmy w środku rozgrywek, ale ciężko żeby ktokolwiek wchodził w ten klub w trakcie rozgrywek. Szczególnie, że niektórzy podnoszą głosy, że klub jest strasznie zadłużony o czym przeczę zdecydowanie. Dokończę rozgrywki i chciałbym się pożegnać. Chce się poświecić innej pracy, życiu prywatnemu, firmie ale może też tej polityce, o której się dużo wspominało. Wiadomo, że zostałem kandydatem do senatu i prawdopodobnie przyjmę tę propozycję i będę się starał o mandat senatora. W sposób jasny i klarowany przedstawiłem to podczas mojego wystąpienia, kiedy musiałem złożyć sprawozdanie przed zarządem, że sugeruję w sposób wyraźny, żeby rozpocząć poszukiwania nowych osób - powiedział prezes Stelmet Falubazu na antenie Radia Zachód.

Sternik zielonogórskiego zespołu poinformował również o wynikach finansowych klubu, którym zarządza. - Jeżeli chodzi o rok obrachunkowy 2010, spółka zamknęła zyskiem 460 tys. 693 złotych, przy czym przychody wyniosły 9 mln 239 tys. złotych a koszty 8 mln 788 tys. złotych. Tak jak było szacowane, że budżet klubu jest na około 9 milionów. W tym roku ten budżet jest nieco wyższy, ale tak trzeba liczyć, żeby utrzymać się na dobrym poziomie, utrzymać taki zespół ekstraligowy musimy osiągnąć 9 milionów złotych. Jest to bardzo duża kwota, niebagatelna, nieosiągalna przez inne podmioty, natomiast robimy wszystko, żeby sprostać zadaniu, aby doprowadzić klub i finanse klubu do końca, by wszystko się ze sobą wiązało.

Źródło: Radio Zachód.

Źródło artykułu: