Mimo słabego występu w meczu w Rzeszowie 17-letni żużlowiec z kraju Hamleta nie załamywał rąk. - Bardzo się cieszę, że mogłem wystąpić w dzisiejszym spotkaniu w lidze polskiej. Jazda w tej lidze to naprawdę nie lada wyzwanie, szczególnie dla mnie. Gospodarze dzisiejszego meczu byli nadzwyczaj szybcy i nie było mi dane z nimi wygrywać. Było bardzo ciężko i ostatecznie zdobyłem tylko punkt. Tutejszy tor jest naprawdę fajny, ale gdy przeciwnicy są na nim tak szybcy, jak to było dzisiaj, bardzo ciężko się rywalizuje - powiedział po zawodach sympatyczny Duńczyk.
Z pewnością dla młodszego z braci Bjerre jazda na szerokim i długim rzeszowskim torze była solidną lekcją żużlowego rzemiosła. - Tak jak powiedziałem - bardzo się cieszę, że dostaję szanse startów w Polsce. Ja po prostu muszę tylko nabierać doświadczenia, które zyskuję z każdym objechanym okrążeniem w tej lidze. Wierzę, że któregoś dnia będę bardzo dobrym zawodnikiem - dodał optymistycznie Lasse Bjerre.
Zawodnika reprezentującego barwy wrocławskiego klubu poprosiliśmy również o ocenę szans młodzieżowej reprezentacji Danii w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. Po tym jak reprezentacja Polski nie zakwalifikowała się do finałowej imprezy, Dania powinna być jednym z kandydatów do złota. - Z pewnością tak. Nasza reprezentacja będzie bardzo mocna i wydaję mi się, że wygra. Jak jednak wszyscy wiemy, każdy zawodnik w turnieju będzie dysponował dwoma kołami i jednym silnikiem, więc wszystko będzie możliwe - zakończył