Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra): Cieszymy się z wygranej. Co prawda bonusa nie zdobyliśmy, ale było wiadomo, że będzie trudno. To jest sport i ja staram się zawsze być realistą. To był mecz na styku. W moim wykonaniu było to spotkanie przeciętne z mojej strony, ponieważ przegrywałem z liderami drużyny przeciwnej. Może ta przerwa w meczach była zbyt długa. Tyle ile mogłem zrobiłem i cieszę się, ze starczyło nam punktów na wygraną. Mamy dwa duże punkty, a wszyscy wiemy, że w tych spotkaniach jest ogromne ciśnienie.
Tomasz Gollob (Caelum Stal Gorzów): Było to bardzo fajne spotkanie. Cieszymy się, że obroniliśmy bonus. Oczywiście gospodarze byli lepsi. Nie ma co ukrywać, że ZZ przy tak dobrym składzie, doskonale dysponowanych zawodnikach była sporą przewagą. Jechaliśmy z kontuzjowanym Zagarem i było nam ciężko. Pełne uznanie i szacunek dla Falubazu, byli po prostu lepsi. W czternastym wyścigu zagapiłem się, czekając na Nickiego i w tym momencie wyprzedził nas Greg. To, ze nie wystąpiłem w ostatnim wyścigu było zupełnie normalne. Mieliśmy już zdobyty bonus, a młodzi zawodnicy mają zbyt mało wyścigów. Z mojej strony nie było więc problemu, by puścić juniora. Mogłem pojechać ale i tak nic by to nie zmieniło. Taka była decyzja trenera i ja to szanuję.
Bartosz Zmarzlik (Caelum Stal Gorzów): W pierwszym starcie miałem taśmę, w kolejnym silnik mi wybuchł. Wjeżdżając do trzeciego wyścigu byłem zrezygnowany. Miałem słabe starty i dopóki tego nie poprawię to moje występy będą słabe. Nie denerwowałem się zbytnio meczem derbowym, podchodziłem do spotkania spokojnie. Piętnasty bieg odstąpił mi Tomasz Gollob, chciałem pojechać. Muszę dużo startować i się szkolić.
Marek Cieślak (trener Falubazu Zielona Góra): Myślę, że kibice obejrzeli ładne widowisko, pomimo iż nie było wielu mijanek. Jestem zadowolony, iż udało nam się wygrać mecz, bo był bardzo trudny. Drużyna gorzowska ma dobrych zawodników i dobry sezon. Wygrana dziesięcioma punktami mnie osobiście satysfakcjonuje. Jonas mógł pojechać trochę lepiej, choć dziś nie do końca zwiódł, przywiózł cenne punkty zwłaszcza w czternastym wyścigu. Kończy się ZZ dlatego w niedzielę wystąpi już Grzegorz Zengota.
Czesław Czernicki (trener Caelum Stali Gorzów): Stworzyliśmy bardzo dobre widowisko, jak na derby przystało. No cóż, zabrakło nam punktów Bartka Zmarzlika, na pewno nie wytrzymał tej presji, która jest związana z meczami derbowymi. Wygraliśmy za to więcej wyścigów ale przywieźliśmy tez za dużo zer. Falubaz dzięki możliwości skorzystania z ZZ był mocniejszy. Oprócz tego, że Zagara było stać na więcej to brakło punktów Iversena. Druga linia powinna być mocniejsza, tego nam dziś zabrakło. Na pewno uzupełnieniem Pedersena byłby dobrze dysponowany Hans Andersen ale nie pojechał. Co do toru nie mam zastrzeżeń ale wiadomo, że zawsze gospodarze robią tor pod siebie.