Niedzielni przeciwnicy sąsiadują ze sobą tabeli: Speedway Wanda z dorobkiem 6 punktów zajmuje 6. pozycję, a zespół z Krosna plasuje się o miejsce niżej, mając na koncie oczko mniej. Mimo to wskazanie faworyta meczu w Krakowie wydaje się bardzo łatwym zadaniem. Nie tylko z powodu posiadania przez krakowską drużynę atutu własnego toru, lecz przede wszystkim z uwagi na druzgocące porażki Wilków we wszystkich tegorocznych meczach na torze rywala.
Przedostatnia obecnie ekipa II ligi doznała klęsk kolejno w Rawiczu, w Równem i w Ostrowie Wlkp. Nie same porażki jednak, a ich rozmiary były znamienne. W dwóch pierwszych przypadkach krośnianie zdobyli odpowiednio 24 i 25 punktów, a samych siebie przeszli w Ostrowie Wlkp, gdzie tylko Borys Miturski zdołał pokonać przeciwnika. Niechlubne rezultaty tych pojedynków teoretycznie powinny zwiastować kolejny pogrom w Krakowie. Trzeba jednak zauważyć, że każdorazowo w barwach Wilków brakowało lidera drużyny - Kennetha Hansena. W niedzielę Duńczyk ma już wystąpić, co zdecydowanie zwiększa szanse na uniknięcie przez krośnian jeszcze jednego pogromu. - W ubiegły poniedziałek o 8 rano miałem ostatni, bardzo ważny egzamin, dlatego nie mogłem pojechać w Ostrowie. Myślę, że teraz nie powinno być już takich problemów- wyjaśnia Hansen, który w przeddzień rywalizacji ligowej weźmie udział w półfinale eliminacji do GP w Dauvgapils. Jeśli zawody na Łotwie zostaną przełożone na niedzielę, krośnieński zespół znów będzie musiał radzić sobie bez swojego kapitana, co znacznie utrudniłoby mu uniknięcie kolejnej klęski.
O tym, ile obecność Hansena w składzie znaczy dla KSM Krosno, doskonale przekonaliśmy się w minionej kolejce. 24-letni zawodnik zdobył 14 punktów i poprowadził drużynę z Grodu Pawła do zwycięstwa w starciu z liderem II ligi. Znacznie poprawione morale po kompromitacji w Ostrowie i start Hansena powinny pomóc krośnianom w końcu zaprezentować się przynajmniej przyzwoicie na obcym terenie. Tym bardziej, że spośród awizowanych na niedzielę przez klub z Krosna żużlowców, to właśnie Duńczyk jako jedyny jeździł na krakowskim torze. W ubiegłorocznym meczu na stadionie przy ul. Odmogile Hansen był, obok Josefa Franca, najskuteczniejszym zawodnikiem Wilków. Co do reszty zawodników, można mieć poważne wątpliwości, czy będą oni w stanie nawiązać wyrównaną walkę z krakowianami. Borys Miturski i Jan Jaros na czarnym, krośnieńskim owalu prezentują się dobrze, nieźle w ostatnim spotkaniu u siebie spisali się też Martin Malek i Damian Celmer. Na wyjazdach ich postawa jest jednak na tyle słaba, że nie będzie przesadą nazwanie ich modelowymi przykładami zawodników własnego toru.
Trudno takim mianem określić gospodarzy niedzielnego meczu. Speedway Wanda w tym sezonie zdobyła bowiem więcej punktów w meczach wyjazdowych. Poprzednie dwa spotkania w Krakowie przegrała, ale jej przeciwnikami były najlepsze w II lidze zespoły - z Ostrowa i z Piły. W ostatnim, przegranym meczu ze Stokłosa Polonią, nieco słabiej pojechała druga linia ekipy z Grodu Kraka. Mimo to, zarówno Jozsef Tabaka, Sławomir Pyszny, jak i wciąż czekający na ligowy debiut przed krakowską publicznością - Tobias Busch, nie powinni mieć zbyt dużych problemów z pokonywaniem większości rywali.
O postawę swoich najskuteczniejszych zawodników - Madsa Korneliussena i Kenniego Larsena, miejscowi mogą być spokojni. Jedynie ich rodak, Kenneth Hansen wydaje się zawodnikiem zdolnym do zagrożenia duńskiemu duetowi. W awizowanym zestawieniu próżno szukać krajowego lidera Speedway Wandy, Patryka Pawlaszczyka. "Pacio" zaliczył nieudane występy w dwumeczu ze Stokłosa Polonią, ale jego udział w zawodach nie jest wykluczony. Jeżeli rzeczywiście nie wystartuje, a szansę otrzyma Busch, wtedy miejsce drugiego młodzieżowca będzie musiał zająć Polak. Będzie nim zapewne Rafał Malczewski, który wystąpił już jako gość w minioną niedzielę w Pile.
Zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu są gospodarze, którym powinno zależeć na zatarciu nie najlepszego wrażenia, jakie sprawił nie tyle sam występ, ile wynik z ostatniego meczu w Pile. Co więcej, po dwóch z rzędu porażkach na własnym torze, krakowianie powinni być dodatkowo zmobilizowani, by w końcu zadowolić miejscową publiczność. Gościom wygrana z liderem owszem, poprawiła humory, ale tylko niezły występ w Krakowie pozwoliłby na zmazanie plamy z trzech poprzednich wyjazdów. Dodatkowe motywacje mogą jednak nie wystarczyć do osiągnięcia celu, gdyż w jego realizacji największą przeszkodą wydaje się pogoda. W piątek do popołudnia w Krakowie padało, a prognozy na cały weekend, przynajmniej na razie, w większości nie są zbyt korzystne. Przypomnieć należy, że do godziny 12.00 w sobotę kluby mają czas na to, by porozumieć się w sprawie wcześniejszego przełożenia zawodów.
Awizowane składy:
KSM Krosno:
1. Jan Jaros
2. Martin Malek
3. Kenneth Hansen
4. Damian Celmer
5. Borys Miturski
6. Mateusz Wieczorek
Speedway Wanda Kraków:
9. Kenni Larsen
10. Sławomir Pyszny
11. Jozsef Tabaka
12. Tobias Busch
13. Mads Korneliussen
14. Mariusz Konsek
Początek meczu: godz. 17.00
Sędzia: Maciej Spychała
Ceny biletów: trybuna główna - 30 zł, normalny - 20 zł, ulgowy - 15 zł, uczniowie szkół podstawowych - wejście za cenę programu, dzieci do lat 7 - wstęp bezpłatny, program - 5zł
Wyślij SMS o treści ZUZEL KRAKOW lub o treści ZUZEL KROSNO na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Speedway Wanda Kraków - KSM Krosno
Wyślij SMS o treści ZUZEL KRAKOW lub o treści ZUZEL KROSNO na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
W godzinach 8-14:
Temp. 11°C
Ciśn. 1000 hPa
Deszcz: 15.5 mm
Wiatr: 19 km/h
W godzinach 14-20:
Temp. 13°C
Ciśn. 1006 hPa
Deszcz: 6.7 mm
Wiatr: 22 km/h
W ostatnim meczu tych drużyn w Krakowie, 9 maja 2010 r., zwyciężyli gospodarze w stosunku 51:39. W tamtym spotkaniu wystąpił tylko jeden awizowany na najbliższą niedzielę zawodnik. Był nim Kenneth Hansen, zdobywca 11 punktów. Więcej o meczu czytaj tutaj.