Mecz w Lesznie opóźnił aż o kilka godzin, gdyż po opadach deszczu sporo czasu zajęło odpowiednie przygotowane nawierzchni. - Tor po opadach był rzeczywiście trudny, wymagający, więc jest to rzecz która nam nie pomagała, ale wszyscy jechali na tyle dobrze, że obroniliśmy bonus. Taki jest sport - powiedział Tomasz Gollob na antenie Radia Zachód.
"Chudy" przyznał, że był zadowolony z szybkości swoich motocykli i że jego dorobek punktowy mógł być jeszcze lepszy. - Wszystko było tak jak trzeba, byłem szybki i nie mam sobie nic, że tak powiem, do zarzucenia. Było trudne wejście w pierwszy łuk i trzeba było uważać na kolegów, żeby nic się nie działo. Mogłem dzisiaj jeszcze może zdobyć z 2 punkty więcej, ale nie jest źle. Uważam, że źle nie jechaliśmy na tym torze, ale trzeba jeszcze trochę popracować - stwierdził kapitan Caelum Stali.
Źródło: Radio Zachód.