Tymczasem po dziesięciu kolejkach Dackarna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Elitserien i zaczyna jej grozić spadek do Allsvenskan League (ligę opuści ostatnia drużyna). We wtorek zespół z Malilli przegrał na swoim torze jednym punktem z Indianerną Kumla. Dackarnie nie pomogło nawet 18 punktów Andreasa Jonssona. To właśnie "AJ" i Fredrik Lindgren są w tym sezonie najjaśniejszymi punktami drużyny. Do czasu kontuzji bardzo dobrze spisywał się także Jurica Pavlic (średnia 2,0).
Największym rozczarowaniem w szwedzkim dream-teamie jest Rune Holta, który "położył" już wiele spotkań swojej drużynie (również to wtorkowe z Indianerną - 7 pkt). Słabo jeździ także Hans Andersen. Druga linia Dackarny (Daniel King, Artur Mroczka, Ricky Kling, Tomasz Chrzanowski) w ogóle nie wywiązuje się z powierzonych jej zadań.
W play-offach Elitserien wystartują cztery drużyny. Do czwartego miejsca ekipa z Malilli traci pięć punktów (do rozegrania ma jeszcze siedem spotkań). W Dackarnie wszyscy liczą, że dzięki przerwie na Drużynowy Puchar Świata, zawodnicy ostatniej drużyny ligi szwedzkiej dojdą do ładu ze sprzętem i zaczną punktować na należytym poziomie, bo nie ma najmniejszych wątpliwości, że w Dackarnie drzemie olbrzymi potencjał.
19 lipca Dackarna Malilla wybiera się do Norrkoeping na mecz z tamtejszą Vargarną. W pierwszym spotkaniu 56:34 wygrał zespół Andreasa Jonssona. To będzie już naprawdę ostatni dzwonek dla Dackarny, która w ostatnich sezonach zawsze celuje w mistrzostwo, a rywalizację kończy nie dochodząc nawet do finału.
Andreas Jonsson jest liderem Dackarny Malilla