Prezydent Piły i Prezes Stokłosa Polonii o współpracy miasta z klubem

W niedzielę odbył się w Pile dzień otwarty klubu żużlowego pod hasłem "Piła na plastronie". Korzystając z okazji poprosiliśmy Prezydenta Piły oraz Prezesa Stokłosa Polonii o ocenę obecnej współpracy, a także plany na najbliższy sezon.

Robert Szłapak
Robert Szłapak

Impreza "Piła na plastronie" była doskonałą okazją do bliższego zapoznania się z relacjami na linii Urząd Miasta - klub żużlowy. W poprzednich latach ta współpraca wyglądała bardzo różnie, a zazwyczaj jej niemalże nie było. Teraz w tej kwestii sporo się poprawiło, co potwierdza Prezydent Piły - Piotr Głowski. - Jak widać współpraca z klubem jest coraz lepsza. Niedzielna impreza nie mogłaby się odbyć bez dobrej współpracy i to jest najprostszy komentarz. Poznań pokazuje, że bez takiej dobrej współpracy między klubem a miastem niewiele rzeczy się udaje. Zresztą u nas było podobnie.

Już u progu sezonu informowaliśmy, że miasto wspólnie z zarządcą obiektu, czyli pilskim MOSiR-em, planuje remont stadionu. Dziś widać tego efekty, a obiekt żużlowy powoli wraca do stanu z lat świetności. Okazuje się, że to nie jedyne wsparcie bieżącej działalności klubu przez miasto. - Ważne jest, że pieniądze, które klub otrzymuje na promocję, to nie jest jedyne wsparcie. W tym roku wydaliśmy zgodnie z obietnicą blisko 150 tys. na sprawy związane z nawierzchnią, ławki, nagłośnienie, a teraz rozmawiamy o oświetleniu. Są też stałe koszty, które wynoszą prawie pół miliona złotych. Jak to wszystko policzymy, to blisko 900 tys. mniej klub musi wydać, żeby można było w Pile uprawiać ten sport.

Obie strony jak najbardziej są zainteresowane rozwojem dalszej współpracy. Prezydent Piły zapewnia, że miasto wykorzystuje każdą okazję do kooperacji z klubem, czego przykładem są nowe imprezy żużlowe. Stokłosa Polonia nie zostanie także pozbawiona bezpośredniego wsparcia finansowego w przyszłym roku. - Nasza współpraca jest tworzona na co dzień. Jeżeli pojawiają się nowe oferty, a taką jest finał Mistrzostw Europy Par na żużlu, to nasze relację są poszerzane. Jak pojawia się okazja bardzo angażujemy się w dane przedsięwzięcie. Z pewnością pieniądze na promocję miasta klub żużlowy otrzyma również w przyszłym sezonie, bo jest to podstawowym elementem współpracy. Nie możemy jednak zapominać, że przekazujemy także środki na szkolenie młodzieży i to będzie również nadal podtrzymane. Nie sądzę, aby w tych kwestiach czekały nas jakieś zmiany, a jeżeli już to tylko te pozytywne.

Z organizacji dnia otwartego pod hasłem "Piła na plastronie" zadowolony był również Prezes Stokłosa Polonii - Cezary Łysanowicz. Zapewnia, że współpraca z władzami miasta układa się jak najlepiej i ma nadzieję, że będzie się jeszcze rozwijać. - Już z Panem Prezydentem rozmawiałem w minionym tygodniu i udało nam się znaleźć wspólny język. Myślę, że działając razem, dużo rozmawiając, możemy zrobić fajne rzeczy, promować sport żużlowy, a przez to promować miasto. Piła jest bardzo pięknym miastem, ma cudowne okolice, masę jezior, można przyjeżdżać i odpoczywać. Przy dobrej współpracy możemy zrobić bardzo dużo dobrego nie tylko dla żużla, ale też dla miasta. Za pośrednictwem portalu SportoweFakty.pl chciałbym podziękować Panu Prezydentowi i Urzędowi Miasta za pomoc, wsparcie i chęć do rozmów. Z naszej strony dołożymy wszelkich starań, żeby tego nie popsuć, a rozwijać w dobrą stronę.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×